Źródło: TVN 24
- Po mszy można podejść do zakrystii i powiedzieć, że chce się złożyć ofiarę płacąc kartą, a my z przyjemnością taką ofiarę przyjmiemy - mówi ks. Andrzej Batorski, proboszcz parafii w Jastrzębiej Górze.
Jak przekonuje, pomysł podsunęli nadmorscy turyści, którzy często nie noszą przy sobie gotówki. To z myślą o nich parafia wypożyczyła terminal. Będzie dostępny na próbę przez kolejny rok. Jeżeli zda egzamin, zostanie w parafii na dłużej.
Rozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami „Regulaminu korzystania z artykułów prasowych”i po wcześniejszym uiszczeniu należności, zgodnie z cennikiem.
Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.
W dniu 12.05.2018 o 13:25, nutria napisał:Mogliby się wstydzić. To już jawne, że to wszystko dla pieniędzy. Straszne.
A w jaki sposób pełowcy, eseldowcy i ci z rozpadającej się nowoczesnej pobierają składki od swoich, nomen omen, członków?
Bardzo dobry pomysł, wreszcie się skończy brzęczenie klepakami w czasie mszy. No chyba, że Ksiądz ogłosi cichą tacę - żadnych monet tylko banknoty, aby w ten sposób nie rozpraszać modlitewnej ciszy.
Mogliby się wstydzić. To już jawne, że to wszystko dla pieniędzy. Straszne..
No cóż.... zbawienie za kasę?!
Lud odkupiony z radością przyjmuje wszelkie nowinki kościelne,które upraszczają drogę do zbawienia. Nie każda parafia może wyżyć z antenek umieszczanych na głowie Chrystusa.
No teraz nawet proboszcz chce wiedzieć ile kto dał na składkę - a potem wyciągi na kazaniu się pojawią.