Bezprecedensowy apel podpisali m.in. przedstawiciele kościoła prawosławnego, rzymskokatolickiego, ewangelicko-augsburskiego i chrześcijan baptystów.
Jednym głosem za ochroną życia poczętego
W liście pojawiają się słowa skierowane do władz państwowych i samorządowych, wzywające do redukcji odpadów miejskich, sortowania śmieci, stosowania technologii ekologicznych, ochrony lasów i rozsądnego korzystania z zasobów morskich. Na prośbę Kościoła Katolickiego w tej odezwie pojawił się też fragment o ochronie życie poczętego. Co ma wspólnego z ekologią?
- List nie bez powodu rozpoczyna się cytatem z Księgi Rodzaju, przypominającym, co Bóg dał nam w posiadanie. Chodzi o ochronę całego stworzenia, a zwłaszcza człowieka, który jest nazywany koroną stworzenia - tłumaczy ks. Marek Dyło z rzeszowskiej kurii diecezjalnej. - To nie jest tylko list ekologiczny, to list wyrażający troskę o człowieka i otoczenie, w którym żyje. To nie człowiek ma służyć środowisku, tylko środowisko człowiekowi, a żeby tak było trzeba o nie dbać.
Zabrakło odniesienia do GMO i praw zwierząt
List, nad którym polscy ekumeniści pracowali od października 2010 r. celowo ogłoszono w połowie stycznia, kiedy zaczyna się tydzień modlitw o jedność chrześcijan. Apel podpisały w Warszawie wszystkie najważniejsze wspólnoty chrześcijańskie.
- To cenne, że wzywa do unikania nadmiernej konsumpcji i odpowiedzialnego korzystania z dóbr naturalnych przypominając o "mądrej ascezie" - komentuje o. Stanisław Jaromi, przewodniczący Ruchu Ekologicznego św. Franciszka z Asyżu (REFA), redaktor portalu chrześcijańskich ekologów, autor ekobloga.
- Szkoda tylko, że zabrakło w nim odniesienia do obecnie najbardziej dyskutowanych kwestii ekologicznych, m.in. wprowadzania do Polski GMO, praw zwierząt w kontekście uboju rytualnego i marnotrawnego stylu życia Polaków, którzy wykorzystują dwa razy więcej surowców niż mają do dyspozycji.
List pojawi się na stronach internetowych diecezji i w prasie katolickiej. Czy usłyszą go z ambon wszyscy wierni? Decyzję w tej sprawie podejmą biskupi.
Przykład mogą dać duchowni
Warto odnotować, że mamy w regionie duchownych, którzy zrobili już wiele dobrego zrobili dla środowiska i lokalnych wspólnot. Najlepszym przykładem jest ks. Wiesław Dziwik, który w sierpniu został proboszczem w parafii Matki Bożej Nieustającej Pomocy w podjarosławskiej Wierzbnej. Pierwszą rzeczą, jaką zrobił w nowej parafii było zlikwidowanie dzikiego wysypiska, które mieszkańcy urządzili sobie tuż przy ogrodzeniu cmentarza.
- Nieczystości usunęliśmy, a wąwóz, do którego trafiały zasypaliśmy ziemią. W prace włączyli się parafianie, którzy udostępnili własny sprzęt i poświęcili czas. Poza prośbami o pomoc apelowałem też, żeby nie wyrzucać śmieci ani tam, ani do lasu - mówi duchowny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?