Nie pozwolimy na zatruwanie naszych dzieci! Mieszkańcy Przeworska protestują

Po sesji miejskiej, na której apelowali do władz o sprawdzenie działającej według nich niezgodnie z prawem wytwórni teraz zebrali się pod samą firmą.

- Uciążliwości nasiliły się od ubiegłego roku. Firma zwiększyła produkcję. Smród, hałas, choroby dzieci, usychające drzewa. Drogi rozjeżdżane przez ciężarówki. Tyle mamy z wytwórni - skarżą się mieszkańcy.
Mieszkańcy chcą by zakład, który powstał 4 lata temu został przeniesiony dalej od miasta. W firmie rozpoczęły się kontrole. Nadzór budowlany przyjrzał się już wytwórni. Znaleziono nieprawidłowości. Kolejne kontrole zapowiada burmistrz Przeworska i starosta.

Protestujący zarzucają firmie łamanie pozwoleń wydanych przez władze miasta, stosowanie zanieczyszczającego środowisko pyłu węglowego zamiast oleju opałowego, produkowanie asfaltu również w czasie, kiedy maszyny powinny pauzować. Widzą w tym winę władz miasta i powiatu.

Wydanie pozwolenia na lokalizację wytworni w sąsiedztwie domów było według nich początkiem dzisiejszych problemów. Wtedy nikt się nie spodziewał, że pociągnie to tyle kłopotów.
Zaczęli walczyć sami. Liczą, że burmistrz i starosta staną po ich stronie i razem doprowadzą do przeniesienia firmy.