Przemyśl byłby pierwszym miastem na Podkarpaciu z taką galerią, ale nie pierwszym w Polsce. Pomysł na walkę z “psimi polami minowymi" jest wzorowany na Wrocławiu, gdzie akcja "Kupa wstydu" prowadzona jest od kilku miesięcy. W mieście nad Odrą akcja ruszyła, bo - jak podkreślają jej organizatorzy - nie działały apele, spoty reklamowe, a nawet groźba mandatów.
Apele i groźby nie działają nie tylko we Wrocławiu. Psie odchody zobaczyć możemy i na naszych skwerach, chodnikach, na trawnikach, czy w parkach. Jak mówi Dariusz Łapa, sekretarz miasta Przemyśla, taka akcja jak “Kupa wstydu" miałaby zmobilizować posiadaczy psów do dbania o porządek i do sprzątania po swoich czworonogach.
- Rzeczywiście, myślimy o tym, by taką akcję niebawem rozpocząć. Estetyka jest bardzo ważna, zwłaszcza w mieście turystycznym, jakim jest Przemyśl - podkreśla Łapa.
Jak to ma działać? Idący ulicą przemyślanin, który zobaczy psiego właściciela nie mającego zamiaru posprzątać po swoim pupilu załatwiającym potrzebę w miejscu publicznym, fotografuje taką sytuację. Następnie przesyła zdjęcie do organizatora, czyli w przypadku Przemyśla - do urzędu miasta. Fotografia zostanie potem opublikowana w specjalnej "galerii wstydu". Rzecz jasna, człowiek uwieczniony na takim zdjęciu będzie miał zasłoniętą twarz i nie będzie mógł być rozpoznany przez osoby trzecie. Będzie mógł za to zidentyfikować sam siebie i swojego czworonoga, co ma wywołać w takim delikwencie dyskomfort i poczucie wstydu.
Jak to działa we Wrocławiu?
Jak mówi Beata Jackowska z portalu wrocław.pl, który organizuje akcję “Kupa wstydu", w internetowej galerii publikowane są tylko te zdjęcia, co do których jest pewność, że prezentują one rzeczywiście osoby nie sprzątające po swoich psach.
- Przed publikacją musimy mieć absolutną pewność, że uwieczniony został ktoś, kto nie sprząta - podkreśla Jackowska.
Wrocławska akcja prowadzona jest od kwietnia. Oczywiście, nie wszystkim pomysł się podobał. Jak każda akcja, także i "Kupa wstydu" ma swoich przeciwników.
- Jednak większość głosów to głosy poparcia - zaznacza Beata Jackowska. Mieszkańcy wiedzą, że o przestrzeń publiczną trzeba dbać wspólnie, a straż miejska nie może stać na każdym rogu.
Wrocławianie mają świadomość, że jest prowadzona taka akcja. Do organizatorów docierały sygnały, że niektórzy uprzedzają przyjezdnych z psami, że - gdyby nie usunęli psiej kupy - mogą trafić do galerii. Swoją "galerię brudasów" ma nie tylko Wrocław. Do akcji przyłączyła się także Złotoryja. W tamtejszym magistracie mają nadzieję, że galeria sprawi, iż kolejnym razem człowiek nie zapomni o posprzątaniu.
Beata Jackowska jest zadowolona, że zainicjowana przez portal wroclaw.pl akcja być może znajdzie naśladowców w Przemyślu.
- Zapraszam do kontaktu z nami - mówi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Tamara Arciuch pokazała syna. Znacie go z telewizji, choć bardzo się zmienił [FOTO]
- Niespodziewane problemy u Cichopek i Kurzajewskiego. Poprosili o pomoc ekspertkę
- Prawda o tajemniczym związku Janiaka właśnie wyszła na jaw! Nikt tego nie wiedział
- Legenda Perfectu w domu opieki. Nie ma środków na utrzymanie