"Nie wyłączajcie tych świateł"

- Po 17 na ulicy Lwowskiej wciąż jest duży ruch, a nam wyłącza się światła - skarżą się kierowcy mieszkający przy ul. Olbrachta i Wereńczyka. - Dlatego część nadkłada sobie drogi i wyjeżdża na główna drogę przez ulicę Leszka Czarnego.

Są stłuczki

Sprawą sygnalizacji świetlnej zainteresował się Waldemar Ostrowski, przewodniczący rady osiedla Wilkowyja. Chce by sygnalizator w dni powszednie pracował dłużej.

- Światła na skrzyżowaniu powinny pracować również w weekendy - mówi Ostrowski. - Po drugiej stronie ulicy Lwowskiej jest przecież kościół. Teraz piesi muszą przemykać między samochodami, aby przejść przez ulicę. W soboty i w niedziele ruch też jest spory, bo wielu mieszkańców miasta jedzie do hipermarketu Auchan i Leroy Merlin.

Kilka dni temu doszło na skrzyżowaniu do kolizji, zderzyły się 4 samochody. - Gdyby sygnalizacja działała nie byłoby takich zdarzeń - uważa Ostrowski.

Urzędnicy sprawdzą sygnalizację

Ostrowski wysłał pismo w tej sprawie do prezydenta miasta. Prosi o pomoc. Po naszej interwencji sprawą zajmie się również Miejski Zarząd Dróg i Zieleni, który odpowiada za miejskie sygnalizatory.

- Raz jeszcze sprawdzimy ruch na tym skrzyżowaniu - zapewnia Tadeusz Kuśnierz, dyrektor MZDiZ. - Zastanowimy się nad wydłużeniem czasu pracy sygnalizacji. Jeśli jest taka potrzeba uruchomimy ją również w weekendy.