Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie zarobi na mamucie

ADAM MAŁEK
Zagraniczni eksperci stwierdzili, że czaszka nosorożca jest warta ok. 90 tys. dolarów - mówi Drozd.
Zagraniczni eksperci stwierdzili, że czaszka nosorożca jest warta ok. 90 tys. dolarów - mówi Drozd. KRZYSZTOF ŁOKAJ
PODKARPACKIE. Aż 90 tys. dolarów, czyli ok 360 tys. zł mieszkaniec Trzebuski mógłby dostać w USA za żuchwę nosorożca włochatego znalezioną na żwirowisku. W Polsce wszystko zależy od humoru ministra kultury, który znalazcy może wypłacić co najwyżej 57 tys. zł. i... dyplom. Sprawą osobiście zajął się prezydent RP.

Adam Drozd miał szczęście, a teraz ma problem, bo nie wie co zrobić ze znaleziskiem wartym tysiące dolarów. Zaczęło się od rozbudowy domu w Trzebusce. W żwirze przywiezionym z wyrobiska w Czarnej k. Łańcuta Drozd zauważył wyjątkowo wielką i dziwną kość. Zawiózł ją do muzeum w Rzeszowie, a potem do Polskiej Akademii Nauk w Krakowie.
Prof. Henryk Kubiak z Instytutu Systematki i Ewolucji Zwierząt PAN osobiście zajął się ekspertyzą szczątków kości. Stwierdził, że jest to "żuchwa nosorożca pochodząca sprzed 12 tysięcy lat".
Drozd dowiedział się, że na takim znalezisku mógłby nieźle zarobić w USA. Nawiązał kontakt z instytutem w Chicago, który bada prehistoryczne zwierzęta. Wysłał zdjęcia i opinię o znalezisku z PAN. - Zagraniczni eksperci stwierdzili, że czaszka nosorożca jest warta ok. 90 tys. dolarów - mówi Drozd, na co dzień barman w jednej z rzeszowskich restauracji.
Okazuje się jednak, że może mieć problem z wywiezieniem kości za granicę. Poprosił o pomoc, zgodę na wywiezienie znaleziska Aleksandra Kwaśniewskiego. Prezydent przyjął go osobiście w swoim pałacu .
- Rozmowa trwała ok. pięciu minut. Prezydent wziął czaszkę w ręce i obejrzał. Oświadczył, że przemyśli sprawę. Minął ponad miesiąc, cały czas czekam na jego odpowiedz - mówi Drozd.
We wrześniu zamierza pojechać z czaszką nosorożca do Krakowa, pokazać ją w ambasadzie USA i tam poprosić o wizę na wyjazd.

Piotr Mitura, archeolog z Muzeum Okręgowego w Rzeszowie:

Jaka nagroda

Rozporządzenie mnistra kultury i sztuki z 10 października 1995 r.: "Nagrodę pieniężną przyznaje się gdy znalezisko posiada wartość materialną. Wysokość jej nie może przekroczyć 25-krotnego przeciętego wynagrodzenia w sferze przedsiębiorstw. Znalazca wraz z nagrodą pieniężną dostanie także dyplom.

- Bardzo możliwe, że czaszkę tego zwierzęcia znaleziono w wyrobisku żwirowym. Mogła ją tam przenieść woda, albo po prostu zwierzę samo tam padło. Na pewno czaszka pochodzi z czasów lodowca. Wówczas w Europie Środkowej występowały nosorożce włochate, czy mamuty.

Małgorzata Schild z Wojewódzkiego Oddziału Służb Ochrony Zabytków w Przemyślu:

- Prawo wyraźnie stanowi, że wszystko co zostaje znalezione w ziemi jest własnością Państwa. Znalazca o każdym znalezionym przedmiocie stanowiącym wartość muzealną, musi powiadomić miejscowy urząd gminy, muzeum bądź konserwatora zabytków. Przedmiot ten musi być zabezpieczony, opisany, aby było wiadomo, jaką wartość stanowi jako dobro narodowe. Niestety nie można wywieźć go za granicę i sprzedać chyba, że zgodzi się na to minister kultury i sztuki. Osoba, która znalazła fragment czaszki może liczyć na nagrodę pieniężną albo dyplom, jeżeli znalezisko stanowi wartość muzealną.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24