Niebawem w Mielcu będzie można zagrać... w bule

Już przed laty zaistniał w Mielcu mieli plan, by ofertę obiektów sportowych wzbogacić o boisko do gry w bule, obiekty były nawet projektowane, miały stanąć między budynkiem biblioteki a stadionem, ale do realizacji nigdy nie doszło i na planach się skończyło. Powrót do pomysłu nastąpił, kiedy Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji zdecydował się na remont plenerowej siłowni, usytuowanej w okolicy ulic Kusocińskiego i Jagiellończyka, a z której chętnie uczęszczali przede wszystkim seniorzy.

- Urządzenia siłowni nosiły już wyraźne ślady użytkowania i postanowiliśmy ją rewitalizować - tłumaczy tę inicjatywę Mirosława Gorazd, dyrektor MOSiR. – A przy okazji zagospodarować nieco miejsca w pobliżu, które porastało chwastami, a mogło służyć rekreacji. Stąd pomysł powrotu do dawnych planów.

Ogłoszono przetarg na wykonanie remontu urządzeń siłowni wraz z budową torów do buli o łączne powierzchni 120 m. kw. Do rywalizacji przystąpiła jedna firma, która deklarowała, że za niewiele ponad 32 tys. zł. także odchwaści i uporządkuje teren, dokona nowych nasadzeń i ustawi nowe ławki. I za kilka tygodni będzie tu można grać w bule.

- Chcemy tę formę rekreacji rozpropagować, wiele osób miało kiedyś okazję zagrać - tłumaczy tę inicjatywę Mirosława Gorazd. - Jestem przekonana, że chętni się znajdą, tym bardziej, że zamierzamy wszystkich zainteresować tą dyscypliną, a podobnych instalacji do gry w bule w okolicy nie ma. Może na początek jakiś turniej pokazowy. Liczymy głównie na seniorów, którzy latem już od piątej rano korzystają z siłowni, ale zachęcać będziemy wszystkich.

Pierwsi chętni już pewnie są, bo pani dyrektor zapewnia, że pracownicy jednej z firm wykonawczych zwierzyli się, że w jednej z sieci handlowych kupili kule do buli.

- I dodali, że rozglądają się, gdzie by tu mogli zagrać – dodaje.