Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niedaleko Lutowisk, na drodze do pracy spotkał niedźwiedzia [WIDEO]

Norbert Ziętal
Kadr z filmu wykonanego przez Daniela Dyląga.
Kadr z filmu wykonanego przez Daniela Dyląga. Archiwum
- Może i w Warszawie są korki ale w Bieszczadach też ruch niemały - twierdzi sierż. sztab. SG Daniel Dyląg z Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej, z placówki w Wetlinie.

Jechał do pracy. W pobliżu osady Nasiczne, na asfaltowej drodze, zobaczył biegnącego niedźwiedzia. Nie był to dorosły osobnik. Po chwili metrów misio skręcił w zarośla i uciekł.

Panu Danielowi udało się nagrać 32 sekundowy film. Gdy zwierzę skręciło w zarośla, pan Daniel wysiadł z auta i jeszcze przez kilkanaście sekund filmował uciekającego misia.

- Nasi funkcjonariusze bardzo często spotykają podczas służby niedźwiedzie. Na szczęście nikt nie pamięta, aby któreś z tych spotkań skończyło się źle dla funkcjonariusza bądź dla zwierzęcia - mówi st. chor. SG Anna Michalska z BiOSG. Dodaje, że zazwyczaj misie uciekają na widok funkcjonariuszy. - Często spotykam misie w drodze do służby i na służbie. W tym roku miałem nawet spotkanie z niedźwiedzicą, która prowadziła trzy małe miśki. Na szczęście obeszło się bez zawierania bliższej znajomości - mówi pan Daniel.

Misie grasują jednak nie tylko w Bieszczadach. Pod koniec sierpnia jeden z nich mocno nastraszył dwie mieszkanki Świebodnej w gm. Pruchnik. Kobiety uciekły.

- W przypadku takich kontaktów zalecałbym ostrożność. Jeżeli jesteśmy na dużej odległości to lepiej po cichu się wycofać. Jeżeli w samochodzie to wyłączyć silnik, schylić się na fotel, przeczekać. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że trudno zachować wtedy zimną krew - radzi lek. wet. Radosław Fedaczyński.

Co jednak robić, gdy staniemy oko w oko z dorosłym niedźwiedziem?

Trudno powiedzieć, bo nie ma bezpiecznej pozycji, którą moglibyśmy wtedy zachować. Najlepiej go przestraszyć, np. wymachując jakąś gałęzią. Lepiej unikać też małych misiów. Pamiętajmy, że tuż za nim może iść matką, którą tylko rozjuszymy - dodaje Fedaczyński.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24