Niedziela koncertowa

- Weszło euro, które zastąpiło kilka europejskich walut. Wiele osób tłumaczyło nam, że w domu zostały im jeszcze monety marek, franków, lirów i nie mają co z nimi zrobić. Wobec tego najlepiej będzie, jeśli wrzucą je do naszych puszek - mówi kilkunastoletni Damian, wolontariusz z Przemyśla.

Obcych monet było tak dużo,

że sztaby WOŚP, w niedzielę, nawet nie siliły się na ich podliczenie czy choćby posegregowanie. W jednym z przemyskich sztabów uzbierano ponad 10 kg bilonu, w drugim zapakowano je do trzech reklamówek. Do sztabu w Lubaczowie, działającego w powiatach lubaczowskim i przeworskim, trafiło 35 kg monet.
Najszybciej z policzeniem kwoty uzbieranej do puszek uporał się działający w Przemyślu sztab Polskiego Towarzystwa Turystyczno - Krajoznawczego i Młodzieżowego Kręgu Instruktorów ZHP. - Na ulice wyszło 87 naszych wolontariuszy, kwestowali od rana do zmierzchu. Uzbieraliśmy 14 628 złotych i 77 groszy. Do tego trzy reklamówki zagranicznego bilonu, trzy złote pierścionki, medaliki i łańcuszki. Otrzymywaliśmy także kasety video - wylicza Jacek Rogoz.
Minimum 35 tys. złotych uskładali członkowie drugiego przemyskiego sztabu, w Młodzieżowym Domu Kultury. W poniedziałek, uzbierana kwota podawana była jeszcze tylko jako orientacyjna. Można się spodziewać, że będzie wyższa, po podliczeniu kilkunastu kg zagranicznych monet.
W Przemyślu na scenie w rynku, w niedzielę zaprezentowały się "Wesołe nutki", "Rytm", "Kurytna", "Akord", "Fidelis", "Impuls" i "Kameleon". Kilkanaście minut po godz. 20, po tradycyjnej ogólnopolskiej akcji "Światełko do nieba", zabawa przeniosła się do klubu "Sing- Sing", gdzie koncertowały "Fargo", "Koks" i "Efemeryda".
Wcześniej, w przemyskim klubie "Niedźwiadek" odbyła się licytacja przedmiotów przekazanych WOŚP. Owsiakowych wolontariuszy chętnie wspomogli kibice koszykarskiego meczu "Polonii" Przemyśl z "Wisłą" Kraków. Kwestę przeprowadzono w przerwie rozgrywek.
Sporym osiągnięciem może się pochwalić sztab lubaczowski.

Zmobilizowano blisko 260 wolontariuszy,

[obrazek3] Przemyskich wolontariuszy i darczyńców, ciepłą gorchówką wspomogli pogranicznicy z Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej.
(fot. JAN JAROSZ)którzy zbierali pieniądze w Lubaczowie, Przeworsku, Cieszanowie, Sieniawie, Kańczudze i Oleszycach. - Dokładne dane będą znane w czwartek lub piątek. Na razie mogę powiedzieć, że zebrano blisko 45 tys. zł. Poza tym sporo biżuterii, głównie pierścionki i obrączki - mówi Krzysztof Czerniak z Lubaczowa, który w imprezie tej uczestniczy już po raz dziewiąty.
Jedynie w sztabie lubaczowskim przeprowadzono internetową licytację serduszka WOŚP. Sprzedano je za 700 złotych.