Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niedźwiadki Chemart walczyły 45 minut, ale AZS AWF Mickiewicz wygrał po dogrywce

Tomasz Ryzner
Tomasz Ryzner
Przemyślanie mieli apetyt upolować lidera, ale muszą się zadowolić faktem, że jako pierwsi zmusili go do rozegrania dogrywki
Przemyślanie mieli apetyt upolować lidera, ale muszą się zadowolić faktem, że jako pierwsi zmusili go do rozegrania dogrywki Niedźwiadki Chemart facebook
Mecz na szczycie 26. kolejki dostarczył wiele emocji, ale Niedźwiadki Chemart nie okazały się pierwszą drużyną, która ograła lidera z Katowic. Przemyślanie w swej hali doprowadzili do dogrywki, ale w niej dominował AZS AWF Katowice i wygrał ostatecznie 94:84

Kiedy po niecelnym rzucie Rafała Serwańskiego Maximillian Egner 0.6 sekundy przed końcem IV kwarty wpakował piłkę do kosza, przemyska hala eksplodowała. Na tablicy pojawił się remis 78:78 i każdy kibic Niedźwiadków Chemart był pewien, że jego pupile w dogrywce pójdą za ciosem, jako pierwsi w sezonie dopadną lidera i zrewanżują mu się za porażkę 73:86 z meczu I rundy.

Niestety, płonne to były nadzieje. Overtime nie dostarczył miejscowym fanom ani radości, ani nawet emocji. Katowiczanie grali węższym składem (uruchomili ośmiu graczy, gospodarze jedenastu), ale w 2 minuty ustawili sobie dogrywkę. Leszczyński trafił za 2, za 3, Lewiński za 3, a po punktach Karpacza było już 88:78 dla gości.

Przemyślanom celowniki się rozregulowały – pudłował Serwański, Janczak, także Egner i choć zostało jeszcze trochę czasu, gospodarze nie zdobyli się już na zryw.

Trener Daniel Puchalski postawił mocno na pierwsza piątkę (dłużej pograł tylko W. Majka), ale i tak dorobek rezerwowych wyglądał zawstydzająco. Trafili raz na 11 prób, popełnili 4 straty i potrafili zdobyć się na jeden przechwyt. Swoje zrobiła też postawa w walce na deskach – Niedźwiadki przegrały zbiórkę 38 do 50.

Cieszy, że w starciu z mocnym rywalem klasę pokazał Egner. Kibiców może martwić fakt, że bilans ich ekipy z trzema rywalami z czuba tabeli (Mickiewicz, Bozza, Resovia) wynosi 1:5. Średnio to wróży przed fazą play off i planami awansu na pierwszej ligi, do której droga wiedzie przez mecze z rywalami z innych grup.

Tyle dobrego, że ta część rozgrywek nastąpi dopiero po świętach, więc czasu na poprawę jakości gry trochę jest.

Niedźwiadki Chemart Przemyśl – AZS AWF Mickiewicz Romus Katowice 84:94 (29:20, 15:25, 15:18, 19:15 – dogrywka 6:16)

Niedźwiadki Chemart: Bal 8 (1x3, 4 as.), Serwański 18 (2x3, 4 as., 3 str., 2 bl.), Egner 27 (1x3, 13 zb., 2 str., 3 prz., 2 bl.), Janczak 13 (7 zb., 3 bl.), K. Majka 15 (2x3, 9 as.) oraz Kucharski 3 (1x3), Lunguana 0, Kulikowski 0, M. Puchalski 0, W. Majka 0, Strzępek 0. Trener Daniel Puchalski.

AZS AWF Mickiewicz Romus: Krzymiński 11 (2x3, 2 prz.), Karpacz 14 (12 zb., 5 str., 3 bl.), Leszczyński 19 (1x3), Wojciechowski 5 (1x3, 9 as., 3 str.), Lewiński 22 (4x3, 5 str.) oraz Kłaczek 16 (12 zb.), Chudzik 7 (2x3), Nowak 0. Trener Łukasz Szczypka.

Wkrótce więcej informacji

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24