Było południe, świeciło słońce, leśnik krzątał się po placu zrywkowym. Nagle z lasu wyszedł misiek, zaczął obwąchiwać sprzęt do zrywki drewna i tablicę z logo Lasów Państwowych.
Zajrzał też do magazynku, w którym leśnicy trzymają sprzęt do pracy, a potem sięgnął łapą do kosza na śmieci szukając jakichś smakołyków. Bardzo prawdopodobne, że to właśnie zapach dochodzący ze śmietnika zwabił miśka.
- W ogóle się nie bał, niemal nie reagował na obecność człowieka, więc leśniczy spokojnie mógł fotografować przyjaznego miśka - mówi Edward Marszałek, rzecznik Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie.
Zdarzenie było tym bardziej dziwne, że niedźwiedzie unikają ludzi. Potrafią być też niebezpieczne, zwłaszcza wiosną. Samice opiekujące się młodymi nie tolerują obecności człowieka i mogą zaatakować, czego w poprzednich latach doświadczyło w Bieszczadach kilka osób.
Nadleśnictwo Stuposiany wywiesiło tablice ostrzegające przed możliwością spotkania z niedźwiedziem. Sokoliki to obszar tzw. bieszczadzkiego worka, dość chętnie odwiedzanego przez turystów.
W Bieszczadach żyje ponad sto niedźwiedzi brunatnych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Joanna Kurowska pozuje do selfie na POGRZEBIE. "Gdzie się podziała przyzwoitość?"
- Wystrojona Cichopek dystansuje się od Kurzajewskiego na imprezie. Kryzys w niebie?
- Nieznana przeszłość Anity Werner. Zdjęcia dziennikarki w negliżu
- Kochało się w nim pół Polski. Nie uwierzysz, jak teraz wygląda Makowiecki!