Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niedźwiedzie złapane przez fotopułapkę w lesie Nadleśnictwa Dukla. Jeszcze nie zapadły w zimowy sen?

Ewa Gorczyca
Ewa Gorczyca
FB Nadleśnictwo Dukla
Fotopułapka zainstalowana w lesie na terenach Nadleśnictwa Dukla kilka dni temu uchwyciła niedźwiedzie próbujące wygrzebać coś spod warstwy śniegu. - Stary niedźwiedź mocno śpi. Te słowa z dziecięcej piosenki nie odpowiadają rzeczywistości. Niedźwiedzie nigdy nie przesypiają całej zimy – tłumaczą leśnicy.

Na profilu FB Nadleśnictwa Dukla zdjęcie ukazało się z komentarzem "Zima zaskoczyła nie tylko kierowców".

Tęgi mróz i wysoka warstwa śniegu to warunki, w których aktywność niedźwiedzi spada. Zimę zazwyczaj spędzają w gawrach. Najedzone, z zapasem tłuszczu do przetrwania, potrafią w swoim legowisku spędzić nawet dwa, trzy miesiące.

- Ale od czasu do czasu także zimą obserwujemy tropy tych zwierząt w lesie. Niedźwiedź musi się przebudzić, "rozprostować kości", wypróżnić się, bo jego organizm działa. Niedźwiedzie nie hibernują, tak jak węże. Ograniczają swoje czynności życiowe, ale to raczej rodzaj słodkiego lenistwa niż mocny sen

- tłumaczy Edward Marszałek, rzecznik Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie.

Letarg niedźwiedzi zależy od tego, jaka jest pogoda.

- Jeżeli jest zima bezśnieżna i ciepła, to niedźwiedzie prawie nie śpią - dodaje Edward Marszałek.

Leśnicy przypominają, że styczeń to czas, kiedy niedźwiedzice w gawrach rodzą młode. Karmią je mlekiem i do wiosny właściwie nie wyprowadzają.

- Jeżeli widzimy niedźwiedzie zimą, to raczej są to pojedyncze stare samce. Te zimowe wędrówki niedźwiedzi to nic nadzwyczajnego - zapewnia Edward Marszałek.

Dopiero za dwa miesiące małe niedźwiadki będą mogły samodzielnie opuścić gawry.

- Niedźwiedź jest potężny, waży 300-350 kilogramów, ale niedźwiedziątko, które rodzi, jest malutkie, wielkości ludzkiego niemowlaka. Jednak ono dość szybko rośnie i wiosną potrafi wspinać się nawet na drzewo

– opowiada Edward Marszałek.

W okresie, gdy niedźwiedzice zaczynają wyprowadzać młode, spotkanie z tym drapieżnikiem może być szczególnie niebezpieczne.

- To poważne zagrożenie dla ludzi, którzy wchodzą w młodniki, w ostoje zwierzyny. Wiele razy już dochodziło do konfliktowych spotkań z niedźwiedziami, które kończą się poturbowaniem człowieka. Zaskoczony niedźwiedź reaguje odruchem obronnym raniąc go czy drapiąc - mówi Edward Marszałek.

Leśnicy nie prowadzą dokładnej inwentaryzacji liczebności niedźwiedzi, ale zauważają jej wyraźny wzrost. Szacują, że na terenie Podkarpacia żyje ok. 200 osobników. Powiększa się też teren ich bytowania.

Najwięcej niedźwiedzi żyje w Bieszczadach.

- Ale są też w Beskidzie Niskim, na Pogórzu, pojawiają się za Sanem w okolicy Krasiczyna, na terenach Nadleśnictwa Dukla i Nadleśnictwa Brzozów widywane są na tyle często, że domniemywa się, że mogą tam gawrować - wylicza Edward Marszałek.


ZOBACZ TEŻ: Nie ma to jak porządnie wytarzać się w śniegu. Wiedzą o tym te niedźwiedzie polarne

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24