Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niemieccy anarchiści atakowali ludzi z flagą biało - czerwoną

Norbert Ziętal
Rozmowa z Mirosławem Majkowskim, prezesem Przemyskiego Stowarzyszenia Rekonstrukcji Historycznej, uczestnikiem Marszu Niepodległości w Warszawie.

- Jak doszło do piątkowych zamieszek w Warszawie?

- Grupa przemyskich rekonstruktorów pojechała tam, aby w historycznych mundurach Wojska Polskiego wziąć udział w defiladzie. Później, już po cywilnemu, szliśmy w Marszu Niepodległości. Do starć doszło na długo przed rozpoczęciem marszu. Już o godz. 13 anarchiści z Niemiec zaatakowali grupę rekonstruktorów, którzy w historycznych mundurach Legii Nadwiślańskiej przygotowywali się do defilady. Przez anarchistów i lewaków byli atakowali również ludzie, którzy nieśli biało - czerwone flagi i szli na zbiórkę przed marszem. W ich kierunku leciały petardy, belki, kamienie. Byłem bardzo blisko tych wydarzeń. Szczególnie przykre jest to, że Święto Niepodległości w Polsce zakłócali również awanturnicy z Niemiec.

[obrazek2] Uczestnicy Marszu Niepodległości w Warszawie. (fot. Mirosław Majkowski)- Policja wtedy nie reagowała?

- Dopiero, gdy zaczęła się regularna bijatyka. Wcześniej sam widziałem, jak Niemcy trzymający w rękach butelki z benzyną, popularne koktajle Mołotowa, spacerowali przed nosami policjantów. Mundurowali nie zwracali na nich uwagi.
- Jednak oprócz anarchistów, także druga strona brała czynny udział w zamieszkach i regularnej bitwie z policjantami?

- Tak, ale ta druga strona to byli zwykli kibole, którzy przyszli, aby się bić, a nie świętować rocznicę odzyskania niepodległości. Nie mieli nic wspólnego z Marszem Niepodległości. Uczestników marszu było ok. 17 tys. Sporo starszych ludzi, po sześdziesiątce, siedemdziesiątce. Dużo młodzieży, kobiet. Czy ci ludzie mieli się bić? Było za to sporo biało - czerwonych flag, transparentów i okrzyków. Ale bez haseł faszystowskich, jak twierdzą niektórzy. Organizatorzy co chwilę przestrzegali przed różnymi prowokatorami, którzy wybiegali z bocznych ulic.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24