Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niemiecki polonez dla Kowalskiego

Bartosz Gubernat
BARTOSZ GUBERNAT
Astra to świetna propozycja dla statystycznej polskiej rodziny. Przestronna, wygodna i ekonomiczna, jednocześnie słabo wyposażona i mało odporna na korozję. Nic dziwnego, że niektórzy określają ją mianem niemieckiego poloneza.

Opel astra, jako następca kadeta, na rynku pojawił się w 1991 roku. Najpierw produkowano go w trzech wersjach nadwozia - czterodrzwiowy sedan, trzy, lub pięciodrzwiowy hatchback i przestronne, rodzinne kombi. Po dwóch latach od daty rynkowej premiery gamę wersji nadwozi wzbogacił kabriolet.

W 1994 roku w astrach zaczęto montaż nowego silnika turbodiesla o pojemności 1,7 litra. Tego samego roku Astry zaczęto montować w Polsce.

Mimo wielu wariantów nadwozi i silników, z biegiem lat najwięcej zwolenników zaskarbiło sobie kombi, z benzynowym, ośmiozaworowym silnikiem o pojemności 1,4 litra.

Nieco później popularność zdobyła nowa jednostka o takiej samej pojemności, ale mocniejsza i szesnastozaworowa.

Oszczędny i niezawodny

ZDANIEM FACHOWCA

Stanisław Płonka, mechanik: - To udany model, przez co jeździ nim bardzo dużo osób. Na pochwałę zasługuje proste, mało awaryjne zawieszenie. Z biegiem czasu, w miarę szybko zużywają się tylko tuleje na wahaczach. Jeśli kierowca regularnie pilnuje wymiany oleju i paska rozrządu, kłopotów nie sprawia także silnik.

Testowany model napędza silnik ośmiozaworowy, z jednopunktowym wtryskiem paliwa o pojemności 1,4 litra i mocy 60 KM. I chociaż zdaniem wielu kierowców tak duży samochód powinien mieć mocniejszy silnik, to w rzeczywistości mało wymagającemu użytkownikowi 60 koni w zupełności wystarczy.

Mocy brakuje jedynie przy wyprzedzaniu i w razie potrzeby natychmiastowego przyspieszenia. Silnik odpłaca się za to małym spalaniem paliwa, w mieście bierze 8, a na trasie 7 litrów benzyny.

Jeszcze bardziej ekonomiczną jazdę zapewnia odpowiednio zamontowana i wyregulowana instalacja gazowa. Ta w testowanym modelu spala zaledwie 9 litrów gazu LPG.

Stabilne prowadzenie

Na wysoką ocenę zasługuje zawieszenie astry. Jest sprężyste i ciche, zapewnia dobre tłumienie nierówności, a samochód na zakrętach jest stabilny i dobrze trzyma się drogi. Jest także mało awaryjne, jednak z jeżdżąc po dziurawych, polskich drogach z biegiem czasu musimy liczyć się z koniecznością wymiany sworzni, czy tulejek na wahaczach.

Bez zarzutu działa też wspomaganie kierownicy. W zadbanych samochodach z przebiegiem nieprzekraczającym 150 tysięcy kilometrów kłopotów nie sprawiają skrzynia biegów i sprzęgło. Niestety, w autach z większym przebiegiem często wymiany wymaga sprzęgło, utrudniające wrzucanie skrajnych biegów.

Ubogo, ale przestronnie w środku

Najsłabszą stroną testowanego auta jest ubogie wyposażenie standartowe. Wyprodukowana w 2000 roku astra ma jedynie wspomaganie kierownicy, dwie poduszki powietrzne, immobiliser, sygnalizator włączonych świateł i katalizator spalin.

Brakuje jej natomiast innych dodatków, z elektrycznie sterowanymi szybami i lusterkami na czele. Auto nie ma też ABS-u.

Wyróżnia je natomiast obszerne wnętrze a w szczególności pojemny bagażnik. Przyzwoity jest poziom wykończenia wnętrza, obok stonowanych, ciemnych plastików oko cieszą wysokiej jakości tkaniny użyte do wykonania foteli i wygodna kierownica.

Przemyślana, w całości przeszklona konstrukcja nadwozia zapewnia dobrą widoczność w każdym kierunku, co przydaje się głównie w mieście. Minusem jest słaba, podatna na korozję blacharka. W starszych wersjach rdzewieją głównie cyrkle nadkoli, dolna część drzwi i podwozie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24