Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niepełnosprawne małżeństwo z Przemyśla: chcemy być razem

Norbert Ziętal
Największym marzeniem Mariusza Wacha jest, aby znowu być razem z żoną w ich mieszkaniu. Na razie na monitorze komputera ogląda zdjęcia.
Największym marzeniem Mariusza Wacha jest, aby znowu być razem z żoną w ich mieszkaniu. Na razie na monitorze komputera ogląda zdjęcia. Norbert Ziętal
Marzeniem niepełnosprawnych Krystyny i Mariusza Wach jest mieszkać razem. Jak dawniej, w swoim niewielkim mieszkaniu na przemyskim osiedlu. Półtora roku temu rozdzieliła ich choroba.

Pani Krystyna sparaliżowana leży w szpitalu.

- Poświęciłbym wszystko, aby Krysia była tutaj w mieszkaniu, jak dawniej - mówi pan Mariusz.

Pan Mariusz urodził się z porażeniem mózgowym. Nie chodził do 12 roku życia. Jak zaczął, to polubił wycieczki. Na jednej z nich poznał panią Krystynę. 22 lata temu została jego żoną. Pani Krystyna cierpi na deformację klatki piersiowej, ta była przyczyną niedorozwoju płuc.

Nacisk na płuca był coraz większy. W ub. roku pani Krystyna trafiła do szpitala, przeszła tracheotomię. Po tym zabiegu zaczęła się huśtawka zdrowia. Na krótko stan kobiety się poprawiał, aby za chwilę znowu się pogorszyć. Wracała do domu, aby za chwilę znowu trafić na szpitalny oddział.

- W sierpniu mama przeszła udar mózgu, po którym nastąpił niedowład. Od tej pory jest już cały czas w szpitalu - mówi pani Anna.

Przy każdym spotkaniu wspomina o domu

Możesz pomóc

Dowolnej wysokości datki można wpłacać na konto Polskie Towarzystwo Walki z Kalectwem, ul. Barska 15, 37-700 Przemyśl, nr konta: Bank PKO BP 12 1020 4274 0000 1602 0001 8168 z dopiskiem "Mariusz Wach".

Pani Krystyna przebywa na oddziale intensywnej opieki medycznej. Mogłaby w każdej chwili wrócić do domu, ale wymaga całodobowej, fachowej opieki pielęgniarskiej. Tej nie jest w stanie zapewnić ani jej mąż, ani córka.

- Mama tak bardzo chce być z nami w domu, że wspomina mi o tym, przy każdym naszym spotkaniu. Strasznie tęskni - mówi, prawie płacząc, córka państwa Wach, Anna.

W domu opiekuje się chorym ojcem, codziennie jeździ też do mamy do szpitala. Ma 19 lat. Ze względu na opiekę nad rodzicami, musiała przerwać naukę. Teraz chce ją kontynuować, a w przyszłym roku zdawać na studia medyczne.

Liczą na pomoc Czytelników Nowin24

Szpital może tylko nieodpłatnie użyczyć respirator. Państwa Wach nie stać na całodobowe opłacenie fachowej opieki pielęgniarskiej. Utrzymują się jedynie z niewielkich rent i tego, co pan Mariusz dorobi jako inwalida pracując przez internet.

Nie może tego sfinansować również Narodowy Fundusz Zdrowia.

- Zaproponowaliśmy tej pani miejsce w ośrodku opiekuńczym w Lubaczowie. Z czasem, być może udałoby się zorganizować w nim miejsce również dla jej męża - mówi Marek Jakubowicz, rzecznik podkarpackiego oddziału NFZ.

Takie rozwiązanie nie satysfakcjonuje państwa Wach. Próbują szukać innych możliwości. Poleciliśmy im przemyski oddział Polskiego Towarzystwa Walki z Kalectwem. Z tą instytucją od wielu lat współpracujemy w podobnych sprawach.

- Uruchomiliśmy już specjalne konto, na które można wpłacać pieniądze. W wielu podobnych akcjach Czytelnicy Nowin nie zawiedli i pewnie tak będzie tym razem. Mamy tę przewagę nad wieloma innymi fundacjami i stowarzyszeniami, że 100 proc. pieniędzy, które wpłyną jako odzew na akcję, przekazujemy potrzebującym - mówi Andrzej Berestecki, prezes PTWzK w Przemyślu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24