Niezapomniane biegi żużlowe Podkarpacia. Wspominamy najlepsze wyścigi, które miały miejsce na naszych stadionach. Odc. 3: Show Andersena

Rzeszowianie w sezonie 1995 byli beniaminkiem 1 ligi, która wtedy była najwyższą klasą rozgrywkową. Stal Van Pur miała przed sobą trudne zadanie, bo ligowy byt miał zapewnić młody zespół oparty w większości na wychowankach.

Pierwszy mecz sezonu z Włókniarzem pokazał jednak, że nie jest to zadanie niemożliwe. 2 kwietnia rzeszowianie pokazali się ze znakomitej strony i pewnie pokonali "Lwy". Nieosiągalny dla zawodników z Częstochowy był rzeszowski junior, Rafał Wilk (warto dodać, że w składzie wystąpił jako senior), a kapitalne zawody pojechali również: Piotr Winiarz i Duńczyk Brian Andersen, który wtedy był nowym nabytkiem Stali.

Zespół z Rzeszowa wygrał bardzo pewnie (56:34), ale warto przypomnieć ostatni bieg z tego meczu, mimo że nie miał on już żadnego znaczenia dla losów spotkania. Stal prowadziła przed nim 51:33, a mimo to Andersen pojechał jakby walczyć o końcowy sukces trzeba było do ostatnich metrów.

Na starcie stanęli od krawężnika: Andersen, Jan Staechmann, Wilk i Sławomir Drabik. Ze startu kapitalnie wyszedł Wilk, a jego śladem ruszył Staechmann. Trzeci był Brian Andersen, a Drabik zanotował defekt. Jednak Andersen bardzo chciał pokazać się z dobrej strony nowemu pracodawcy w Polsce i przez pełne cztery okrążenia ambitnie gonił swojego rodaka. Wreszcie na ostatnim łuku Rafał Wilk trochę zwolnił i Andersenowi na samej "kresce" udało się minąć Staechmanna.

Naprawdę warto zobaczyć ten kapitalny wyścig raz jeszcze i przeżyć emocje sprzed 25 lat!

Stal: Andersen 13+1 (2,3,3,3,2*); Ślączka 2+2 (1*,0,-,1*); Wilk 15 (3,3,3,3,3); Gancarz 3+1 (2*,1,-,-); Petranov 6 (1,2,1,2); Kuciapa 6+1 (0,1,2*,d,3); Winiarz 9+3 (2*,3,0,2*,2*); Trojanowski 2* (2*).

Włókniarz: Drabik 10 (3,2,2,3,d); Rachwalik 2 (0,1,-,1); E. Skupień 5 (1,0,1,3); Stachyra (w/su,d,-,-); Staechmann 8+2 (2*,3,1*,1,w,1); Osumek 3 (3,0,0,0); S. Ułamek 6+1 (1,2,0,2*,1); Pietrzyk 0 (0).

ZOBACZ TEŻ - Piłkarz-ratownik medyczny z Rzeszowa: Kłamiąc narażacie nie tylko nas