- Budynek ten został wzniesiony dzięki decyzji księżnej Marszałkowej Lubomirskiej. Według projektu Chrystiana Piotra Aignera, jednego z najwspanialszych architektów z XVIII i początku XIX w., który głównie pracował w Puławach, ale w Łańcucie też miał spory dorobek, jak np. Sala Balowa, Wielka Jadalnia, neogotycka elewacja - mówi Wit Karol Wojtowicz, dyrektor Muzeum - Zamku w Łańcucie. - Najpierw funkcjonował jako Oranżeria, gdzie w okresie chłodów wnoszono rośliny kubłowe, które normalnie ustawiane były przed elewacją zachodnią i przy głównej drodze prowadzącej do zamku oraz na tarasach wokół. Odbywały się tu spektakle teatralne, spotkania, rauty.
Po wojnie wybudowano tu ogród zimowy, który z pewnością cieszył oczy odwiedzających egzotycznymi roślinami i zwierzętami (żyły tu małpki). Jak słyszymy, decyzja o ogrodzie nie była najszczęśliwsza. Egzotyczne rośliny rozrosły się, zapuściły korzenie, napierały jedne na drugie. Budynek coraz bardziej niszczał, bo murom szkodziła nadmierna wilgotność.
- Pojawił się pomysł, by wykorzystać ten obiekt na Centrum Edukacji, Kultury i Tradycji. Prawdopodobnie imienia Jana Potockiego, wielkiego literata, podróżnika, badacza, pierwszego Polaka, który wzleciał balonem - mówi dyrektor Wit Karol Wojtowicz.
Stąd też pomysł na atrapę balonu w jednym z narożników. Instalacja ma obrazować domniemany lot nad Łańcutem
Prace ruszyły przed rokiem i potrwają do grudnia 2020.
- Chcemy pokazywać, uczyć, przybliżać historię. Stąd też na parterze planujemy Słownik Terminologiczny Sztuk Pięknych i Słownik Sztuki Ogrodowej. Pokażemy historię tego domu, bogactwo jego zbiorów, ogrody baroku, renesansu. W jednym z narożników odtworzony zostanie teatr łańcucki, gdzie zaprezentujemy wszystkie dekoracje, jakie posiadamy. W przeciwległym narożniku stanie wspomniana atrapa balonu.
Na piętrze znajduje się długi korytarz i cztery sale.
- Korytarz będzie poświęcony początkom Łańcuta. W pierwszej sali zaprezentowana zostanie historia rodziny Szreniawitów Lubomirskich, druga poświęcona będzie księżnej Marszałkowej i Janowi Potockiemu, trzecia - Pilawitom Potockim, a ostatnia przeznaczona będzie na warsztaty dla dzieci i młodzieży. W każdej zainstalowane zostaną rzutniki i ekrany. Przy pomocy mappingu goście przeniosą się do zamkowych wnętrz, np. gabinetu, sali balowej.
Bożena Knotz - Beda z Muzeum - Zamku mówi, że prace budowlano - konstrukcyjne i elewacyjne są już na ukończeniu. Pozostały roboty instalacyjne i ogromny zakres związany z wystawami. - Oranżeria bardzo nas zaskoczyła. Pod posadzką głównej sali odkryliśmy dawny system ogrzewania z murowanymi z cegły piecami i kanałami, którymi rozprowadzane było ciepłe powietrze. W porozumieniu z konserwatorem zabytków zrobiliśmy skaning filmowy tego systemu. Wybraliśmy elementy, które będą pokazywane zwiedzającym.
Znaleziono też fragment skorup i kafli, malowidła na ścianie oraz drewniany obiekt - prawdopodobnie prochownię.
echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?