(fot. Straż Pożarna Kielce )
Do kraksy doszło w nocy ze środy na czwartek około godziny 3. Strażacy dostali sygnał, że w Radlinie w gminie Górno ciężarówka uderzyła w dom. Na pomoc ruszyły cztery zastępy ratowników z Kielc i strażacy ochotnicy z Górna.
- Scania z pustą naczepą przeznaczoną do przewozu sypkich materiałów, zjechała z drogi. Taki skład ważący kilkanaście ton, ściął słup energetyczny a potem uderzył w ścianę murowanego domu. Zniszczył okno, część pustaków wypadła a w ścianie powstała dziura około 1,5 na 1,5 metra - opowiada Robert Sabat, zastępca komendanta miejskiego kieleckiej straży pożarnej.
W domu był jego 62-letni właściciel. Na szczęście spał nie w pokoju, w który uderzył samochód, ale w sąsiednim. Nic mu się nie stało. Trzeźwy 32-letni kierowca scani wydostał się z szoferki o własnych siłach. Po tym jak został przebadany w karetce, a lekarz opatrzył mu rękę, mężczyzna mógł zostać na miejscu kraksy. Został ukarany punktami i 500-złotowym mandatem.
- Inspektor nadzoru budowlanego, którego poprosiliśmy o pomoc ocenił, że konstrukcja nośna domu nie została naruszona i nadaje się on do remontu - uzupełnia Robert Sabat. Po tym jak policjanci skończyli swą pracę na miejscu kraksy, strażacy usunęli rozbitą ciężarówkę.
(fot. Straż Pożarna Kielce )
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?