Do tragedii doszło dziś w nocy ok. godz. 2. Wypadek zgłosił mieszkaniec Stykowa, który zauważył światła pojazdu.
Jak wstępnie ustalono, 31-letni mieszkaniec gminy Głogów Małopolski jechał quadem drogą asfaltową przez las z Głogowa Małopolskiego w kierunku Stykowa. Na zakręcie stracił panowanie nad pojazdem, zjechał z drogi, uderzył w drzewo i wpadł do rowu.
Mimo reanimacji podjętej przez policjantów i kontynuowanej przez załogę pogotowia ratunkowego, jego życia nie udało się uratować.
Zobacz też: Pijany 26-latek dachował na autostradzie A4