Nowa piosenka Roksany Węgiel to plagiat? "Od razu usłyszałam podobieństwo"

O Roksanie Węgiel w ostatnim czasie było wyjątkowo głośno. Przede wszystkim za sprawą życia prywatnego młodej gwiazdy: jej 18-urodzin i związku z dużo starszym Kevinem Mglejem. Tym razem jest inaczej. Zainteresowanie wzbudziła swoją twórczością. Ledwie we wtorek, 28 lutego miał bowiem premierę drugi singiel z jej najnowszej płyty "13+5". Utworem "Miasto" Roxie pochwaliła się swoim fanom na Instagramie.

Część internautów już ogłosiła piosenkę hitem. Posypały się też gratulacje i wyrazy uznania. Wśród komentarzy pojawiły się jednak też inne głosy. Te sugerowały, że "Miasto" łudząco przypomina inny utwór.

"Bad Memories Meduza James Carter wtf…. !! kolejny raz kiedy Roxie nie ma pomysłu i kopiuje zagraniczne…. Nie mówcie ze nie" – czytamy w jednym z komentarzy.

"Właśnie słyszałam przypadkiem w RMF... czemu melodia brzmi jak Meduza, James Carter - Bad Memories?" – napisała inna użytkowniczka Instagrama.

Podobnych komentarzy było więcej: "Bad Memories- Meduza, James Carter", "Refren zajeżdża i to grubo Meduza - Bad memories rmx David guetta", "Kopia Bad Memories...", "Czy tylko mi się to kojarzy z 'Bad memories'? To nie hejt, to zwykłe pytanie. Ja też od razu usłyszałam podobieństwo. Jestem ciekawa, czy był to celowy zamysł".

Czy rzeczywiście słychać podobieństwo?

Jak zauważa "Fakt", to nie pierwsze tego rodzaju zarzuty pod adresem młodej artystki. Podobnie było w przypadku piosenki "Nie z tej ziemi", która miała przypominać utwór Dua Lipy "Physical". Serwis zwraca jednak uwagę na zasadniczą różnicę pomiędzy plagiatem a wykorzystaniem pewnych fragmentów innego utworu.

"Należy pamiętać, że podczas pracy nad utworem twórcy mogą np. korzystać z gotowych sampli, czyli fragmentów wcześniej nagranego utworu i w ten sposób stworzyć coś nowego. Plagiat to natomiast skopiowanie cudzego utworu i przypisanie sobie praw autorskich" – czytamy.

mm