Nowa stawka akcyzy na papierosy. Podwyżki cen są nieuniknione

Podwyżka podatku jest wymuszona dyrektywą Unii Europejskiej. Zgodnie z wytycznymi, Polska musi do 2018 roku osiągnąć minimum akcyzowe na poziomie 90 euro za 1000 sztuk papierosów. Dobra wiadomość jest taka, że na razie podwyżka stawki wyniesie 4 proc. Zła - że w kolejnych latach będą kolejne podwyżki. Co to oznacza dla palaczy?

- Licząc na szybko, papierosy, które kosztują 10 zł, powinny podrożeć o 40 groszy. Ale producenci na pewno wykorzystają moment i podniosą ceny znacznie bardziej. Spodziewałbym się podwyżki na poziomie złotówki za paczkę. Nie sądzę jednak, aby w ten sposób rząd chciał zadbać o zdrowie Polaków - mówi Tomasz Soliński, ekonomista z Wyższej Szkoły Informatyki i Zarządzania w Rzeszowie.

Ile straci przeciętny palacz? Zakładając, że codziennie spala paczkę papierosów za 10 zł, rocznie puszcza z dymkiem 3650 zł. Jeśli papierosy podrożeją o złotówkę, jego wydatki wzrosną do ok. 4000 zł. Po podwyżkach planowanych na kolejne lata rocznie na papierosy będzie musiał przygotować nawet 5000 zł (przy cenie paczki na poziomie 15 zł).

- Czyżby w ten sposób rząd chciał zadbać o zdrowie Polaków? Nie sądzę. Oby tylko na takiej polityce się nie przejechał, bo nie wyobrażam sobie, aby ludzie zechcieli płacić tyle za papierosy. Znowu zacznie kwitnąć szara strefa i przemyt zza wschodniej granicy - przewiduje T. Solińśki.