Nowe fotoradary mocno odczujemy w naszych portfelach

Będą one pstrykać całą dobę w najbardziej niebezpiecznych punktach dróg. Jedna piąta stanie w całkiem nowych miejscach.

Dotąd było ich 75

W pozostałych 240 punkach charakterystyczne skrzynki już wisiały, ale same urządzenia były w nich montowane okresowo, gdyż do tej pory GITD miał ich tylko 75.
Inspektorat przeznaczył na nowe radary ponad 66 mln zł. Wprawdzie przetarg na wybór dostawców nieco się opóźnił, gdyż  GITD tłumaczy to odwołaniami. Jednak szefowie inspektoratu zapewniają, że do końca roku wszystkie nowe fotoradary zostaną zainstalowane. Mają zdecydowanie przyczynić się do poprawy bezpieczeństwa na drogach.
Niechlubne pierwsze miejsce
Według danych Komisji Europejskiej w zeszłym roku Polska zajęła niechlubne pierwsze miejsce w Unii pod względem liczby śmiertelnych ofiar wypadków drogowych.

Uderzą po kieszeni

Obecność nowych fotoradarów z pewnością odczujemy w portfelach. GITD wyliczył jeszcze w zeszłym roku, że budżet dostanie z nakładanych przez Inspektorat mandatów i kar 1 mld 620 mln zł.
Według Inspektoratu, na początkowym etapie budowy systemu w pierwszej połowie 2012 r. liczono się ze znacznie mniejszymi wpływami do budżetu. Wraz z uruchomieniem nowych urządzeń GITD spodziewa się znacznie większych wpływów z tytułu nałożonych kar.

60 zdjęć dziennie

Rzecznik GITD ujawnia, że każdy z radarów będzie robił średnio 60 zdjęć dziennie. Czyli zamiast 4,5 tys. jak do tej pory będzie ich ponad 22 tys.

ITD ma jeszcze 200 tys. zdjęć, które są w trakcie obróbki, m.in. na etapie weryfikacji, odczytania numeru rejestracyjnego, ustalenia właściciela pojazdu za pośrednictwem systemu CEPIK lub wysyłki zapytania do właściciela celem wskazania osoby kierującej, a w konsekwencji ukarania sprawcy wykroczenia.