Nowe przepisy utrudnią pielgrzymowanie do świętych miejsc

Wszystko przez rozporządzenie ministra spraw wewnętrznych i administracji. Sprawa dotyczy zapisu, które precyzuje, że szkolenie w zakresie kierowania ruchem drogowym organizują odpłatnie wojewódzkie ośrodki ruchu drogowego.

Organizatorzy już się głowią

W Rzeszowie 18 - godzinny kurs wyceniono na 500 zł od osoby. Cena może spaść do ok. 200 zł, pod warunkiem, że do przeszkolenia zgłosi się grupa 40 - 50 osobowa.

- Na pewno nie będziemy na tym zarabiać - przekonuje Jan Kida, dyrektor WORD w Rzeszowie. - Nie możemy jednak do tego dokładać. Trzeba przecież opłacić wykładowców - zauważa.

Bez przeszkolonych ludzi nie wyruszy ani rzeszowska ani przemyska Piesza Pielgrzymka na Jasną Górę. Co roku obie liczą po kilka tysięcy pątników. Każda z nich musi być pilnowana przez kilkadziesiąt osób. Średnio na 200 osób przypadka czterech porządkowych.

- Nikt nie ma wątpliwości, że przeszkolenie ich jest konieczne. Chodzi o bezpieczeństwo ludzi. Wcześniej jednak podobne szkolenie organizowali bezpłatnie policjanci. Teraz będziemy musieli się zastanowić, jak rozwiązać kwestię finansową. Dla nas, to poważny problem - przyznaje ks. Adam Chrząszcz, który odpowiedzialny jest za bezpieczeństwo podczas Przemyskiej Pieszej Pielgrzymki za Jasną Górę.

Paweł Międlar, rzecznik podkarpackiego komendanta policji:
- Organizator ma obowiązek przeszkolić osoby odpowiedzialne za bezpieczeństwo pielgrzymów. Powierzając ich osobom bez uprawnień naraża ludzi na niebezpieczeństwo. Jeżeli policjant stwierdzi, że pielgrzymami opiekują się osoby bez przeszkolenia, powinien taką pielgrzymkę zatrzymać. Szczerze mówiąc jeszcze nie wiemy, jak będzie to wyglądało technicznie. Nie chcemy jednak, by dochodziło to takich sytuacji, dlatego będziemy informować organizatorów o tym obowiązku.

Będzie drożej nas kosztować

Jak zamierzają rozwiązać go rzeszowscy organizatorzy?

- Na pewno sobie poradzimy - ucina ks. prałat Stanisław Wójcik, dyrektor Rzeszowskiej Pieszej Pielgrzymki na Jasną Górę.

- Skończy się pewnie na tym, że szkolenia zostaną wliczone w koszty takiej pielgrzymki. A te w ubiegłym roku wynosiły 90 zł. Mieliśmy zapewniony m.in. śpiewnik, identyfikatory, pieczywo, herbatę. W tym roku dojdzie do tego jeszcze bezpieczeństwo - mówi Anna Wójcik z Tułkowic.