Nowe rury pod ul. 3 Maja w Rzeszowie już zamontowane. Czas na granit

- Odkryć archeologicznych, jakich wykonawca dokonał podczas przebudowy ulicy jest znacznie więcej, niż się spodziewaliśmy. Dlatego w niektórych miejscach trwają badania i modernizacja deptaka musi czekać na ich zakończenie. Mam jednak nadzieję, że w ostatecznym rozrachunku nie wpłynie to na termin oddania ulicy 3 Maja do użytku. Na dzisiaj wykonawca zapewnia, że skończy roboty na czas – mówi Andrzej Świder, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg w Rzeszowie.

Rozpoczęta jesienią przebudowa głównej ulicy Rzeszowa jest już prawie na półmetku. W tej chwili trwają ostatnie prace przy wymianie i naprawie sieci podziemnych. Aby przyspieszyć ich wykonanie, wykonawca użył specjalnych kamer, które sprawdziły stan kanalizacji i wodociągu bez potrzeby ich odkopywania.

Następnie do rur wprowadzono specjalny rękaw z tworzywa sztucznego, który pod wpływem działania sprężonego powietrza stworzył nowe, wewnętrzne ściany. Dzięki temu woda i ścieki nie będą już przeciekać, powodując podmywanie drogi i zapadanie się jej nawierzchni. Do wykonania pozostało jeszcze tylko około 20 nowych przyłączy kanalizacyjnych, które odkryto podczas wykopów.

Układanie nowej nawierzchni rzeszowskiego deptaka rozpocznie się za około dwa tygodnie. Drogowcy wykonają ją z płyt granitowych o różnej wielkości i kształcie. 500 z nich, o wymiarach 30x60 cm to płyty indywidualne, które można było kupić za 250 zł i opatrzyć wybranym przez siebie napisem. Wczoraj ich sprzedaż dobiegała końca, popołudniu MZD podpisywał już umowy na ostatnie sztuki.

- Zostaną ułożone wzdłuż ulicy. Te zakupione najwcześniej na wysokości zbiegu deptaka z al. Lubomirskich i ul. Zamkową. Kolejne będziemy montować w kierunku wieży Farnej – mówi dyrektor Świder.

W trakcie remontu zapadła decyzja o specjalnym wyeksponowaniu zabytkowej, drewnianej podbudowy ulicy, datowanej na przełom XVII i XVIII wieku. Natrafiono na nią podczas wykopów.

- Drewniane belki są świetnie zachowane. Poddamy je konserwacji i w tym miejscu zamiast płyt zamontujemy szkło. Dzięki temu mieszkańcy będą mogli zobaczyć, jak kiedyś budowano drogi – mówi dyrektor Świder.

Zgodnie z umową przebudowa ulicy 3 Maja ma potrwać do końca maja, ale jeśli dopisze pogoda, niewykluczone, że uda się ją oddać do użytku na święto Paniagi, zaplanowane na 3 maja. Wbrew wcześniejszym zapowiedziom, urzędnicy zrezygnowali z montażu instalacji podgrzewającej nawierzchnię. Koszt modernizacji wyniesie około 7 mln zł.