NOWINY PRZEPYTUJĄ KANDYDATÓW NA PREZYDENTA RZESZOWA: Jak zadbają o zieleń w mieście?

Grzegorz Braun:
W mieście tak urokliwie położonym nad rzeką – jakim jest Rzeszów – szczęśliwie są naturalne obszary stanowiące tereny zielone, np. promenady i bulwary zbudowane wzdłuż Doliny Wisłoka. Niemniej, warto zauważyć, że część tych terenów w sposób niewłaściwy została przekazana pod budownictwo mieszkaniowe i to w dodatku na terenach uznanych za zalewowe. Tych decyzji prawdopodobnie nie uda się już odwrócić. Powinny być one przestrogą na przyszłość. Nie powinno się popełniać podobnych głupstw i błędów. Rzeszów ma zdecydowanie za mało przestrzeni z terenami zieleni i trzeba tą przestrzeń oczywiście powiększać, tworzyć nowe parki – od małych, osiedlowych, po duże, ogólnomiejskie. Szczególnej rewitalizacji wymaga dalsza część Doliny Wisłoka, począwszy od rezerwatu „Lisia Góra” aż po północne granice miasta. Poza tym należy trzy razy dobrze się zastanowić czy potrzebna jest wycinka starego drzewostanu.
Ogródki działkowe stanowią doskonałe miejsce aktywnego wypoczynku dla seniorów, którzy w większości przypadków są ich właścicielami. Powinny być „zielonymi płucami miasta”, oraz miejscem wypoczynku zwłaszcza dla starszego pokolenia. Władze miejskie muszą się troszczyć o zachowanie tych terenów. Ewentualne zmiany powinny być rozważane tylko w wypadku, gdy następuje kolizja z krytyczną infrastrukturą dla miasta. Wtedy w sposób partnerski należy zasiąść do stołu rozmów z właścicielami ogródków działkowych i wypracować wspólne, korzystne dla mieszkańców miasta rozwiązania.