Nowy dom dla osób niepełnosprawnych z Potoku k. Krosna [ZDJĘCIA, WIDEO]

- Dom powstał z inicjatywy rodziców i z potrzeby stowarzyszenia - mówi Grzegorz Bliźniak, przewodniczący koła.

W budynku mieści się 15 mieszkań, tzw. wspomaganych. Każdy z mieszkańców (wszyscy to osoby dorosłe) ma własne lokum, umeblowane stosownie do potrzeb, z sypialniami sąsiadują łazienki. Jest też przestrzeń wspólna, z kuchnią i miejscem na zajęcia organizowane przez opiekunów.

38-letni Łukasz z Krosna i 37-letni Łukasz z Jaszczwi zamieszkali w pokojach obok siebie.

- Synowie się przyjaźnią - mówią ich rodzice. Przyznają, że rozstanie nie było łatwe.

- Ale wiemy, że tu będzie im dobrze a my jesteśmy odciążeni od wielu problemów.

Dzieckiem niepełnosprawnym opiekować trzeba się przez całe jego życie, całodobowo. Starzejący się rodzice w pewnym momencie nie są w stanie już temu podołać. - A Domy Pomocy Społecznej nie są dobrym miejscem dla naszych dzieci - mówi Grzegorz Bliźniak.

Teren, na którym powstał dom, należy od 2012 roku do stowarzyszenia. Był niezagospodarowany, uzbrojony tylko częściowo.

- Przygotowaliśmy pełną dokumentację dla inwestycji - dodaje Grzegorz Bliźniak. - Budowa kosztowała 1,5 mln zł. Sfinansowały ją po połowie: urząd marszałkowski, w ramach RPO i PRFON.

Mieszkańcy domu w ciągu dnia uczestniczą w zajęciach i terapii organizowanych w placówkach stowarzyszenia. Do domu wracają po godz. 15. Opiekę zapewniają im instruktorzy.

- Staramy się ich usamodzielnić, nauczyć funkcjonowania w życiu codziennym, wspieramy, ale nie wyręczamy we wszystkim - mówi Kamil Kubal.

Koszty częściowo pokrywa stowarzyszenie, częściowo rodzice i mieszkańcy (z renty socjalnej). Ale stowarzyszenie liczy na to, że w przyszłości ta kwestia zostanie rozwiązana kompleksowo w formie ustawy.

Jerzy Jęczmionka, dyrektor Regionalnego Ośrodka Polityki Społecznej w Rzeszowie mówi, że takie mieszkania funkcjonują już w pow. jarosławskim przemyskim i jasielskim. Kolejny dom ma powstać w pow. dębickim.