Znana od ponad stu lat akryflawina może okazać się nadzieją w walce z koronawirusem. Jak informuje PAP, badania polskich i niemieckich naukowców pokazały, że akryflawina hamuje białko umożliwiające namnażanie się koronawirusa.
Zespół badaczy z Małopolskiego Centrum Biotechnologii Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie wspólnie ze specjalistami z Instytutu Helmholtza w Monachium od czerwca 2020 r. zajmuje się szukaniem leku na koronawirusa. Celem badań naukowców było jedno z białek wirusa o nazwie PLpro, które – jak tłumaczy prof. Krzysztof Pyrć cytowany przez PAP - jest wielofunkcyjnym białkiem niezbędnym do namnażania się koronawirusa, a jednocześnie odpowiada za „wyłączanie” naturalnych systemów obronnych w komórce.
Naukowcy zrobili przegląd prawie 6 tys. leków zatwierdzonych do stosowania lub tych, które są na etapie rejestracji. Okazało się wtedy, że akryflawina - stosowana w niektórych krajach doustnie m.in. w leczeniu zakażenia układu moczowego - potrafi aktywnie hamować enzym PLpro w bardzo niskim stężeniu.
Wstępne badania były zachęcające - pojawiła się szansa, że akryflawina może okazać się skuteczna wobec SARS-CoV-2.
Hamujące działanie akryflawiny utrzymywało się bowiem w hodowlach komórkowych, które zostały zakażonych wirusem SARS-CoV-2. Jak podaje PAP zaobserwowano je również w hodowlach tkankowych układu oddechowego oraz w modelu zwierzęcym. A to, zdaniem prof. Krzysztofa Pyrcia, jest mocnym sygnałem, że ten efekt może także zaistnieć u ludzi.
- Mamy zatem bardzo ciekawą, ale wciąż jedynie naukową informację. Cząsteczka, która może, ale nie musi okazać się skuteczna w praktyce klinicznej – podkreśla prof. Krzysztof Pyrć.
Ostrzega jednak przed zbyt pochopnym zażywaniem tego leku dopóki takie badania nie zostaną przeprowadzone. W tej chwili nie jest bowiem znana ani efektywność, ani właściwe dawkowanie tego leku. Wiadomo natomiast, że w wyższych stężeniach akryflawina może mieć działanie mutagenne. Dlatego prof. Krzysztof Pyrć. decydowanie odradza samodzielne stosowanie tej substancji.
Naukowiec przypomina także, że w Polsce akryflawina nie jest dopuszczona do stosowania ogólnoustrojowego i… nie powinna być używana.
Natomiast w niektórych krajach np. w Brazylii związek ten jest wykorzystywany w lekach sprzedawanych bez recepty na dolegliwości związane z zakażeniem układu moczowego. Ale nawet w Brazylii prof. Pyrć nie zalecałby przyjmowania akryflawiny przeciwko koronawirusowi SARS-CoV-2 bez żadnej kontroli.
Wirusolog z Małopolskiego Centrum Biotechnologii UJ w Krakowie ocenił, że jest szansa przeprowadzenia badań klinicznych i zweryfikowania, czy akryflawina pomaga w walce z zakażeniami SARS-CoV-2. W tej sprawie prowadzone są wstępne rozmowy z firmami brazylijskimi, które mogłyby się podjąć takiej analizy.
Jak podaje PAP, akryflawina w stężeniu kilkunastu nanogramów na mililitr hamuje replikację wirusa w 50 proc., wykazuje też szeroką specyficzność względem wielu koronawirusów (SARS-CoV-2, MERS-CoV i wirusów sezonowych).
Aktualnie zespół badaczy z Małopolskiego Centrum Biotechnologii UJ w Krakowie wspólnie ze specjalistami z Instytutu Helmholtza w Monachium pracuje nad pochodnymi akryflawiny, by zmniejszyć toksyczność tej substancji.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?