Nowy trener Karpat Krosno: Karpaty mają aspiracje, zatem przede mną, jak i zawodnikami spore wyzwanie

Czesław Owczarek, w minionym sezonie asystent Mariusza Rumaka w ekstraklasowej Zawiszy Bydgoszcz, poprowadził wczoraj pierwszy trening piłkarzy Karpat Krosno. W najbliższą sobotę zaś zadebiutuje na krośnieńskiej ławce w meczu o ligowe punkty.
- Karpaty mają aspiracje, zatem przede mną, jak i zawodnikami spore wyzwanie. Zdaję sobie sprawę, że zadaniom sprostać łatwo nie będzie, ale warunki stworzone w klubie otwierają możliwości sportowego rozwoju, mobilizują do stawiania sobie konkretnych celów i jednocześnie umożliwiają ich realizację. Dlatego zdecydowałem się przyjąć propozycję i przyjechać do pracy w Karpatach - powiedział nowy szkoleniowiec na wczorajszej konferencji prasowej.

Madeja nadal asystentem

Owczarek nie wyklucza też wzmocnienia sztabu szkoleniowego. Możliwe jest zatrudnienie drugiego trenera oraz szkoleniowca bramkarzy. - Jestem w Krośnie parę godzin, wszystko dzieje się dość szybko, dlatego nie miałem jeszcze czasu wszystkiego przemyśleć i zaplanować - podkreślił. Na razie zarząd rozmawia z Bartoszem Madeją, dotychczas zawodnikiem i jednocześnie asystentem poprzedniego trenera, Szymona Szydełki. - Bartek przede wszystkim chce grać, ale jego wiedza na temat drużyny może okazać się, przynajmniej na obecnym etapie, pomocna. Dlatego dalsze występowanie Bartka w podwójnej roli nie jest wykluczone - dodał Piotr Przeniosło, nowy dyrektor sportowy Karpat.

Spekulacje na temat zmiany trenera w Karpatach rozpoczęły się już praktycznie po pierwszym meczu sezonu, czyli przegranej u siebie z Resovią 0:1. Inspiracją do snucia różnych teorii była obecność w Krośnie na inauguracyjnym spotkaniu Tomasza Hajty, 62-krotnego reprezentanta Polski, ostatnio trenera GKS-u Tychy.
Dywagacje odżyły na nowo po poniedziałkowej informacji o zdymisjonowaniu Szymona Szydełki. Ostatecznie wybrano Owczarka, choć podobno kandydatami do objęcia posady po Szydełce byli między innymi: Sławomir Majak, były piłkarz Widzewa Łódź w latach 90., czy Dariusz Fornalak, w przeszłości trener Ruchu Chorzów, czy ekstraklasowej Polonii Bytom.

Nie chodziło o gwiazdę

- Chcieliśmy zatrudnić trenera gwarantującego budowę drużyny i pracę z nią w perspektywie dwóch, czy trzech najbliższych lat. Nie zależało nam na tym, aby pojawiła się w Krośnie gwiazda medialna, która za chwilę otrzyma propozycję z wyższej ligi i tym samym zmusi nas do ponownego poszukiwania szkoleniowca. Potrzebujemy stabilizacji - oznajmił Marek Penar, prezes Karpat i główny sponsor krośnieńskiego klubu.