O jednej Wielkiej Sobocie wciąż nie da się zapomnieć - pisze w swoim komentarzu red. Michał Czajka

W naszej sportowej redakcji rano myśleliśmy, żeby jak najszybciej uwinąć się z robotą i trochę poświętować, bo przecież wiosną w każdy weekend roboty w sporcie nie brakuje. Jednak gdy przyszły tragiczne wieści o wypadku w Weryni nikt nawet nie mógł zebrać myśli... Jak to? Przecież to niemożliwe!

Zespół Dżem nagrał kiedyś piosenkę „Zapal Świeczkę”. Jakoś w pamięć wbiły mi się takie słowa: „Ludzi dobrych i złych wciąż przynosi wiatr; Ludzi dobrych i złych wciąż zabiera mgła; Lecz tylko Ty masz tą niezwykłą moc; By zatrzymać ich, by dać wieczność im”...

I właśnie my możemy dać tą wieczność dwóm Kamilom, Rafałowi, Patrykowi i Mariuszowi. Chłopaki, pamiętamy i w naszej pamięci cały czas jesteście i żyjecie, a Wólczanka, na której to mecz przecież jechaliście odniosła w sobotę ważne zwycięstwo nad Stalą Stalowa Wola i awansowała na 3. miejsce w tabeli! Na pewno wiecie i bardzo się z tego cieszycie.

Z bieżących wydarzeń w naszej podkarpackiej piłce warto natomiast zwrócić uwagę na dobre wyniki Resovii i Stali. Obie drużyny zostały pozbawione gry na stadionie przy ul. Hetmańskiej, ale na złe wcale im to nie wychodzi. Stal Rzeszów wygrała w Stalowej Woli (jako gospodarz) i ostatnio na wyjeździe, a resoviacy po pokonaniu lidera urwali też punkty GKS-owi Tychy. Co więcej, zaczęli też coś poprawiać przy murawie na Wyspiańskiego. Przy tempie prac przy Hetmańskiej może niedługo się okazać, że boisko Resovii rzeczywiście będzie w lepszy stanie niż to tak długo wyczekiwane. Niemożliwe? Niemożliwe nie istnieje - tak to chyba jakoś było w jednej reklamie, więc czemu nie...