W Polsce przybywa żłobków, a mimo to wciąż jest za mało w stosunku do liczby oczekujących dzieci - alarmuje "Rzeczpospolita". - Problem z dostępnością do żłobków mają inne, duże miasta, które z powodu niżu polikwidowały żłobki zostawiając jeden lub dwa. My tego nie zrobiliśmy - mówi Elżbieta Dyś, dyr. Miejskiego Zespołu Żłobków w Rzeszowie.
Przeciwnie. Poszerzające się miasto stara się, by miejsc przybywało.
Będzie ponad tysiąc miejsc
W 7 miejskich żłobkach liczba miejsc zwiększyła się ostatnio do 900. Wkrótce będzie ich jeszcze więcej, bo w przedszkolach zlikwidowano pralnie - niepotrzebne, gdy pampersy wyparły pieluchy tetrowe - a pomieszczenia zaadaptowano na sale dla maluchów.
- Taki remont zrobiliśmy w "9" na Podwisłoczu, "11" przy ul. Krzyżanowskiego, "1" przy ul. Pięknej oraz "10" przy ul. Starzyńskiego - wylicza dyr. Dyś. - Trwa też remont "3" przy ul. Rataja, gdzie pralnia zmieni się w salę dla 15 nowych dzieci.
Kolejnych 100 miejsc przybędzie, kiedy powstanie żłobek będący częścią kompleksu z przedszkolem i szkołą przy ul. Błogosławionej Karoliny. Przetarg na wykonawcę ma być rozstrzygnięty około 16 sierpnia. Planowany jest tu nowoczesny, parterowy budynek dla czterech grup. Każda sala będzie miała bezpośrednie wyjście do ogrodu. Powstanie też plac zabaw. Żłobek ma być gotowy w przyszłym roku. W planach na lata 2014 - 2018 są dwa kolejne: na Drabiniance i przy Zawiszy.
Są pojedyncze, wolne miejsca
Na pytanie, jak długo czeka się na miejsce, dyrektor mówi, że to zależy, w którym żłobku, do jakiej grupy wiekowej i od kiedy. Są bowiem bardziej i mniej oblegane.
- Oczywiście rodzicom najbardziej zależy na tych blisko domu lub miejsca pracy, z reguły na dużych osiedlach i w centrum i tu czasami trzeba poczekać - mówi. - Ale w tej chwili mam jeszcze pojedyncze miejsca na przykład w żłobku przy Rataja i Pięknej.
Bywa, że rodzicom zależy na miejscu w konkretnym żłobku "od ręki", a na ten moment jest w nim komplet dzieci. - Proponuję wtedy, żeby poczekali, a na miesiąc, dwa przyjmiemy dziecko do innego.
Dyrektor MZZ dodaje, że w żłobkach jest też duża rotacja. Sporo dzieci odejdzie we wrześniu do przedszkoli. Czasem rodzice, choć zapisali maluszka, później z różnych powodów rezygnują i zwalniają miejsce.
W Krośnie będzie taniej
W Krośnie jest jeden miejski żłobek z 5 oddziałami na 125 miejsc. - Z naszych analiz wynika, że na razie to wystarczy - mówi Julita Jaśkiewicz, naczelnik wydz. polityki społecznej i zdrowia w krośnieńskim Urzędzie Miasta. - Miejsca znalazły wszystkie dzieci starających się o nie mieszkańców.
Problemy mogą mieć chętni spoza miasta, choć naczelnik podpowiada, że rozwiązaniem może być żłobek niepubliczny, gdzie są jeszcze miejsca.
W Krośnie opłata stała w miejskich żłobkach to 249 zł, a stawka żywieniowa to ok. 5 zł. Naczelni zdradza jednak, że będzie taniej. - Staraliśmy się o 525 tys. zł z rządowego programu "Maluch" i przyznano je nam. Planujemy zatem obniżenie opłaty stałej o ok. 20 - 25 procent. Radni zajmą się tym pod koniec sierpnia - mówi.
Za resztę pieniędzy miasto chce dokupić dla żłobków m.in. nowe zabawki.
Dyś i Jaśkiewicz dodają, że mniejsze oblężenie żłobków wynika też z tego, że wydłużyły się urlopy rodzicielskie. Matki i ojcowie zostają więc dłużej z dziećmi w domach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Marcin Miller chudnie w zastraszającym tempie. Lider Boysów to teraz niezłe ciacho!
- Rutkowski grozi, że nagra piosenkę z Wiśniewskim! Będzie nowe Ich Troje?!
- Hanna Gucwińska nie doczekała się dzieci. Jej wyznanie wyciska łzy z oczu
- Ewa Gawryluk przysłoniła walory zaledwie siateczką. Dalibyście jej 56 lat? [ZDJĘCIA]