Transparent pojawił się podczas prezentacji. Atakująca reprezentacji Polski nie mogła emocji, zakryła twarz koszulką, próbując zasłonić łzy. Mecz zaczynała jako rezerwowa, więc mogła spokojnie ochłonąć. Na placu gry pojawiła się dopiero w trzecim secie i od razu przywitały ją gwizdy miejscowej publiczności. Gdy kilka chwil później Smarzek zdobyła pierwszy punkt, machnęła ręką w kierunku trybun, widać było, że jest bardzo zdenerwowana.
Smarzek obecny sezon rozpoczęła w ekipie mistrza Rosji Lokomotiwie Kaliningrad, dopiero pod koniec marca przeniosła się do Developresu Rzeszów. Wiele osób ma jej za złe, że mimo agresji, jakiej dokonała Rosja na Ukrainie, siatkarka nie opuściła Rosji od razu, tylko nadal występowała w tamtejszej lidze. Dopiero kilka tygodni o wybuchu wojny rozwiązała umowę z Lokomotiwem i wróciła do Polski. Dzień później klub z Rzeszowa ogłosił, że porozumiał się z siatkarką i dokończy ona sezon w Developresie.
Smarzek spotkało w związku z tym wszystkim wiele nieprzyjemności i wylała się na nią fala hejtu w internecie. Początkowo zaczęła się tłumaczyć, ale z czasem postanowiła nie komentować całej sytuacji.
Developres pokonał w Łodzi ŁKS 3:1 i było to jego drugie zwycięstwo w rywalizacji półfinałowej z "Wiewiórami", co oznacza, że rzeszowianki zagrają w finale Tauron Ligi. Ich rywalem będzie zwycięzca półfinału: Chemik Police - Budowlani Łódź. Pierwsze starcie wygrały policzanki 3:0, mecz nr 2 w poniedziałek w Łodzi.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?