Obrońca Olimpii Zambrów: Nasz awans nie jest pewny

W Zambrowie na dobre pachnie już drugą ligą. To za dużo powiedziane. To jest piłka nożna. Jesteśmy blisko, ale został przecież rewanż, dziewięćdziesiąt minut, i wszystko jest możliwe.

Ale wy u siebie przecież wszystko - no, prawie wszystko - wygrywacie.Mimo wszystko nie czuję, że zapewniliśmy sobie w Rzeszowie awans. Byłoby tak, gdybyśmy strzelili jeszcze jednego, dwa gole. A były ku temu całkiem niezłe okazje.

Piotr Murawski zasłużył na drugą żółtą kartkę?Faul był na pewno. Nawet dość ostry. Nie wiem jednak, czy Piotrek powinien otrzymać kartkę.

Słońce dało wam w kość?Oj, tak. Ciężko było biegać.

Ale pan w tym słońcu błysnął skutecznością.Podania od kolegów były rewelacyjne, więc tylko dołożyłem nogę, a potem głowę. Nie pamiętam, czy w seniorskiej piłce zdobyłem dwa gole.

W poprzednim sezonie Olimpia wygrała w Rzeszowie, ale Stal zdobyła 3 punkty w Zambrowie.(Śmiech). Tak było, ale mam nadzieję, że to się zmieni. Jestem pewien, że nie zmarnujemy tej zaliczki.