Obrońca podejrzanych policjantów z Rzeszowa: przedstawimy dowody w sądzie

Przypomnijmy, że czterej policjanci z rzeszowskich komisariatów I i II, którym przygląda się przemyska prokuratura usłyszeli zarzuty przekroczenia uprawnień. W centrum tego śledztwa jest młody stażem funkcjonariusz. Sprawa dotyczy jego życiorysu sprzed wstąpienia w szeregi policji.

Zanim założył mundur, miał podrobić podpis na świadczenie usług internetowych, a osoba która miała paść ofiarą tego oszustwa zgłosiła się na policję. Niestety, młodemu stażem funkcjonariuszowi policyjne otoczenie, zdaniem prokuratury, udostępniło akta sprawy, co jest zabronione.

- Zarzuty przekroczenia uprawnień usłyszało 4 policjantów. Nie przyznali się do popełnienia zarzucanych im czynów i odmówili składania wyjaśnień

- mówi prok. Marta Pętkowska z Prokuratury Okręgowej w Przemyślu.

Obrońca wszystkich czterech funkcjonariuszy podkreśla, że jego klienci będą składać wyjaśnienia, ale przed sądem.

- Wtedy przedstawimy dowody, które będą wskazywały, że nie doszło do popełnienia przestępstwa - mówi adw. Andrzej Mucha.

I dodaje, że jego klientom zależy na jak najszybszym skierowaniu aktu oskarżenia do sądu, przed którym będą dowodzić swojej niewinności.

ZOBACZ TEŻ: Protesty po śmierci 21-latka zastrzelonego przez policjanta w Koninie