Rodzice, którzy przyszli na sesję protestować, nie kryli radości z wyników głosowania.
Ograniczenia szkoły do klas I-III chciał wójt Chmielnika Krzysztof Grad. Powód? Coraz mniej dzieci (39) i coraz wyższe koszty utrzymania szkoły.
Wójt: muszę dbać o budżet gminy
- Będzie coraz gorzej - przekonywał wójt, pokazując plansze z danymi o liczbie dzieci urodzonych w gminie. - W pewnych rocznikach nie będzie nawet 9 dzieci w klasie. A pieniędzy nam nie przybędzie. Naprawdę muszę dbać o budżet gminy, taka moja rola.
Względy ekonomii nie przekonywały jednak nauczycieli i rodziców, którzy przyszli na sesję, by bronić podstawówki.
Radni dostali od nich ulotki z apelem: "Ta szkoła to praca naszych przodków, my jesteśmy winni im walkę do ostatniej chwili. Jesteśmy zdeterminowani, pełni nadziei i wiary, że podarujecie naszym dzieciom szansę na dalsze szczęśliwe i bezpieczne dorastanie. Nie patrzcie przez pryzmat ekonomii. Wierzymy, że żyjemy wśród ludzi wrażliwych, dobrych i sprawiedliwych".
Dyrektorka: dzieci to największy skarb
- Mówienie, ze nasza szkoła jest najdroższa w gminie, jest prawdziwe, ale nieetyczne - żaliła się dyrektor Danuta Kusz.
- Bo ile gmina na nas zaoszczędzi? Ile za to kilometrów drogi wybuduje? Ile postawi mostów czy przepustów? Dzieci są naszym największym skarbem - apelowała do radnych.
Skutecznie, bo w głosowaniu za utrzymaniem szkoły 6-klasowej "za" było 11 radnych. 4 wstrzymało się od głosu.
Radni nie zgodzili się również na połączenie w zespół szkół Szkoły Podstawowej nr 1 i Gimnazjum w Chmielniku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?