MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Obywatel Czech zaatakował policjantów na Śląsku na stacji benzynowej. Usłyszał zarzuty usiłowania zabojstwa

Damian Kelman
Opracowanie:
Wideo
od 7 lat
Usiłowanie zabójstwa dwóch osób i sprowadzenie niebezpieczeństwa - takie m.in. zarzuty usłyszał 29-letni obywatel Czech, który w środę wieczorem groził podpaleniem stacji benzynowej w przygranicznych Chałupkach (Śląskie), a następnie oblał benzyną i próbował podpalić interweniujących policjantów.

Czech oskarżony o usiłowanie zabójstwa

Prokuratura Rejonowa w Raciborzu, która prowadzi śledztwo w tej sprawie, jeszcze w piątek prześle do miejscowego sądu wniosek o aresztowanie podejrzanego na trzy miesiące – powiedziała PAP szefowa tej jednostki Agata Dołhasz.

Mężczyznę przesłuchano w piątek przy udziale tłumacza. Główny stawiany mu zarzut dotyczy usiłowania zabójstwa interweniujących policjantów poprzez oblanie ich paliwem z dystrybutora na stacji benzynowej, w wyniku czego doznali oni obrażeń ciała.

"Tym samym jednocześnie dopuścił się czynnej napaści na tych funkcjonariuszy podczas pełnienia przez nich obowiązków służbowych, a także sprowadził bezpośrednie niebezpieczeństwo zdarzenia zagrażającego życiu i zdrowiu wielu osób i mieniu wielkich rozmiarach w postaci pożaru tejże stacji i eksplozji materiałów łatwopalnych" - dodała prok. Dołhasz.

29-latek odpowie także z posiadanie środków psychotropowych – znaleziono przy nim narkotyki.

Jak powiedziała prok. Dołhasz, podejrzany przyznał się do winy. Trudno mówić o motywie działania sprawcy, wszystko wskazuje na to, że był pod wpływem środków odurzających. W ramach prowadzonego postępowania pobrana mu krew zostanie poddana badaniom toksykologicznych.

Obywatel Czech zaatakował policjantów na stacji benzynowej

Policjanci z komisariatu w Krzyżanowicach (pow. raciborski) w środę ok. godz. 21.00 zostali skierowani przez dyżurnego raciborskiej komendy na stację benzynową w Chałupkach. Awanturował się tam mężczyzna, który dodatkowo groził, że podpali stację.

Gdy dotarli na miejsce, mężczyzna zachowywał się nerwowo. W pewnej chwili 29-latek chwycił za pistolet do tankowania. Kiedy funkcjonariusze próbowali mu go odebrać, oblał ich paliwem, a podczas obezwładniania odpalił trzymaną w ręku zapalniczkę. Został obezwładniony przez policjantów i pracownika stacji. Czech był trzeźwy, miał jednak przy sobie metamfetaminę.

Podczas interwencji jeden z policjantów doznał oparzeń szyi, drugi podtruł się oparami paliwa. Obaj po zatrzymaniu 29-letniego Czecha trafili do szpitala, jednak okazało się tam, że ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Źródło:

Polska Agencja Prasowa

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24