Oceniamy władzę. Wójt gminy Przemyśl Witold Kowalski

Jeszcze kilka lat temu gmina była uważana za jedną z najmniej gospodarnych. Wyjątkowo mało, w porównaniu z innymi samorządami podobnej wielkości, ściągała pieniędzy z programów Unii Europejskiej. Dopiero za obecnego wójta sytuacja poprawiła się, a gmina ściga stracony czas.

- Staramy się jak najszybciej nadrobić zaległości - mówi wójt Witold Kowalski.

Duży zakres nowych zadań inwestycyjnych wymienia jako swój plus. Remontowane są szkoły i drogi, budowana sieć wodociągowa i kanalizacyjna.

Za czasów rządów Kowalskiego o gminie zaczęło być głośno. Głównie za sprawą nietuzinkowych imprez gminnych. Jedna z ciekawszych to Święto Pieroga, co roku organizowane w innej miejscowości. Wszystkie sołectwa prezentują swoje wyroby. Gospodynie rywalizują w konkursie lepienia pierogów na czas, a potem mężczyźni je jedzą, również na czas. Takie imprezy sprzyjają integracji społeczeństwa, a to obecny wójt również wymienia po stronie swoich plusów.

Gmina ma ogromny potencjał. Są tereny pod inwestycje oraz budownictwo jednorodzinne. To sprawia, że na wioski tej gminy apetyt ma miasto Przemyśl. Już trzeci raz z rzędu ma zostać złożony wniosek o powiększenie Przemyśla. Tym razem miastowi domagają się pięciu sołectw.

- Moją największą porażką jest to, że nie zdołałem przekonać radnych miejskich z Przemyśla, aby nie składali kolejnych wniosków o powiększenie kosztem naszej gminy - mówi wójt.