Od czerwca ścieki w Rzeszowie będą czystsze niż Wisłok

Prace przy ul. Ciepłowniczej trwają od maja ubiegłego roku. Ich zakończenie zaplanowano na wrzesień, ale już w czerwcu wykonawca robót ma udostępnić do uruchomienia część obiektów odpowiadających bezpośrednio za oczyszczanie ścieków.

- Wtedy zostanie osiągnięty zakładany efekt ekologiczny, a to on był główną przyczyną remontu. W dotychczasowej formie nie byliśmy w stanie spełnić surowych norm jakości ścieków odprowadzanych do rzeki, jakie wymuszają nowe przepisy środowiskowe. Po wprowadzeniu zmian nie będzie z tym najmniejszego problemu - zapewnia Adam Tunia, prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Rzeszowie.

Potężna inwestycja dotyczy tej połowy oczyszczalni, która odpowiada za biologiczne unieszkodliwianie nieczystości trafiających tu z miasta i okolicy. Codziennie jest to ok. 40 tysięcy m sześc. ścieków. Modernizacja pozwoli zwiększyć wydajność oczyszczalni. W tej chwili komory biologiczne mają 4 metry głębokości i mieszczą maksymalnie 26 tys. m sześc. ścieków. Wykonawca podnosi je o 2 metry w górę i buduje dodatkowe części. Po modernizacji pojemność wzrośnie do prawie 50 tys. m sześc.

Aby zakład mógł pracować jeszcze wydajniej, na miejscu trwa budowa hali dmuchaw, które będą tłoczyły więcej powietrza do zbiorników z zanieczyszczoną wodą. W ten sposób MPWiK przyspieszy proces utleniania amoniaku ze ścieków, a oczyszczalnia będzie w stanie obsłużyć teren zamieszkały przez 398 tysięcy ludzi. Ma to zaspokoić potrzeby miasta do 2030 roku.

Po zakończeniu inwestycji MPWiK rozpocznie wartą ok. 45 mln zł budowę suszarni osadów ściekowych, która będzie ostatnim etapem prac przy ul. Ciepłowniczej. Na dziś wykorzystuje się je biologicznie. Sadzi się na nich np. wiklinę. Po 2016 roku część z nich będzie zamieniana w paliwo dla elektrociepłowni.