Od gaduł po milczki. Sprawdziliśmy, jak pracują parlamentarzyści z województwa podkarpackiego [RANKING]

Pod względem podstawowej aktywności poselskiej w Sejmie, czyli głosowań, 26 naszych posłanek i posłów zalicza się do najsolidniejszych. Wprawdzie nikt nie brał udział w 100 proc. głosowań, ale prawie wszyscy reprezentanci Podkarpacia podnosili ręce w więcej niż podczas 97 proc. głosowań.

W tym zakresie wyraźnie od podkarpackiego peletonu sejmowego odstają tylko Grzegorz Braun (Konfederacja) - 88,27 proc. głosowań i Stanisław Tyszka (Kukiz'15) - 91,9 proc. Warto dodać, że jedynym w Polsce posłem, który ma 100 - proc. frekwencję w głosowaniach jest Sylwester Tułajew, poseł Prawa i Sprawiedliwości z województwa lubelskiego. Z Podkarpacia najsolidniejszym jest Fryderyk Kapinos (PiS) z 99,74 proc.

W naszym rankingu, przygotowanym na podstawie oficjalnych danych Kancelarii Sejmu, wzięliśmy pod uwagę liczbę zgłaszanych przez posłanki i posłów interpelacji, zapytań, oświadczeń i pytań w sprawach bieżących. Za każde przyznawaliśmy jeden punkt.

Pominęliśmy interpelacje i zapytania, którym nie nadano biegu. Były to jednak jednostkowe przypadki, niemające wpływu na ranking. W sytuacji, gdy posłowie mieli taką samą liczbę punktów, pod uwagę braliśmy dodatkowo frekwencję w głosowaniach.

Zgodnie z przewidywaniami, czołowe miejsca w takim rankingu zajęli parlamentarzyści opozycji. Zazwyczaj tak się dzieje, w parlamencie i samorządzie, że najwięcej interpelacji i zapytań zgłasza opozycja. Być może wynika to z taktyki politycznej, a może z faktu, że posłom koalicji rządzącej łatwiej dotrzeć ze sprawami do "swoich" ministrów w rządzie.

Reprezentujący Rzeszów poseł Konfederacji Grzegorz Braun jest na pierwszym miejscu w Sejmie, ex aequo z posłem Mirosławem Suchoniem z Koalicji Obywatelskiej z Bielska-Białej, pod względem liczby sejmowych wystąpień. Obaj panowie w tej kadencji wychodzili na mównicę już po 190 razy. Na przeciwległym biegunie są milczkowie, posłowie, którzy ani razu nie zabrali głosu. Łącznie w kraju takich posłów jest 32, a z Podkarpacia Marek Kuchciński (PiS) i Zbigniew Chmielowiec (PiS).

Poseł Braun ma "gadane"

Braun jedyny z polskich parlamentarzystów zarabia na YouTubie i wykazuje to w swoich oświadczeniach majątkowych. A jego filmiki to głównie monologi. A w jakich sprawach poseł Braun zabiera głos? Najczęściej to dyskusje nad projektami ustaw.

Podkarpacką rekordzistką, pod względem liczby składanych interpelacji, jest Krystyna Skowrońska, posłanka Platformy Obywatelskiej. W ciągu półtora roku obecnej kadencji zgłosiła ich 773. Ten wynik daje posłance 15. miejsce w kraju. Najwięcej 1475 zgłosiła Katarzyna Kretkowska, posłanka Lewicy z Poznania.

O co w interpelacjach pyta podkarpacka rekordzistka?

Choćby o ceny prądu, pieniądze z subwencji oświatowej, sprawy samorządowe, opłaty abonamentowe czy funkcjonowanie Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Posłanka często interesuje się sytuacją firm. Nie tylko przedsiębiorstw z Podkarpacia, ale z całej Polski. Analizując interpelacje, czasami można odnieść wrażenie, że parlamentarzystka stawia na ilość, ale być chodzi właśnie o dokładność. Chodzi o ten sam problem, ale wyrażony w 16 interpelacjach, osobno dla każdego województwa. Jeśli pyta o dopłaty bezpośrednie dla rolników, usuwanie skutków suszy czy realizację rządowego programu Mieszkanie Plus, to kieruje osobne interpelacje dla każdego z województw.

Zobacz też: Grzegorz Braun kandydatem Konfederacji na prezydenta miasta Rzeszowa