Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Od września rusza nabór do brygad Obrony Terytorialnej

Małgorzata Froń
Chętni z Podkarpacia mogą się zgłaszać do rzeszowskiej Wojskowej Komendy Uzupełnień. Każdy zakwalifikowany otrzyma miesięcznie 500 zł żołdu.

- Na razie sondujemy, ile ewentualnie osób zasiliłoby szeregi Obrony Terytorialnej - wyjaśnia Dariusz Brzezawski, rzecznik Wojskowej Komendy Uzupełnień w Rzeszowie, która od września będzie prowadziła nabór żołnierzy. - Chętni mogą się do nas zgłosić, do siedziby WKU w Rzeszowie przy ul. Konopnickiej 5. Tu uzyskają wszystkie informacje na ten temat.

Trzy pierwsze brygady Obrony Terytorialnej mają powstać na przełomie lat 2016 i 2017 w województwach pod-karpackim, podlaskim i lubelskim. Mają w sumie liczyć 3 tysiące żołnierzy.

Żołnierzem Obrony Terytorialnej może zostać każda osoba, która ma polskie obywatelstwo, odpowiednie warunki zdrowotne i chęć działania na rzecz swojej Ojczyzny. Rząd zapewnia pełne przeszkolenie oraz uposażenie ochotnikom, którzy przejdą wstępne rekrutacje. Członkowie OT będą otrzymywali wynagrodzenie za swoją służbę, w zależności od uczestnictwa w ćwiczeniach i posiadanego stopnia.

Żołnierze OT będą dostawali 200 zł miesięcznie z tytułu comiesięcznego dwudniowego szkolenia. Każdy z ochotników otrzyma również 300 zł miesięcznie za bycie w „stanie gotowości” do obrony kraju. Razem każdy ochotnik może więc liczyć na ok. 500 zł miesięcznie. Pieniądze na ten cel będą pochodzić z budżetu Ministerstwa Obrony Narodowej.

Kto zapłaci za żołnierzy na ćwiczeniach?

Pracodawca zatrudniający żołnierzy rezerwy za okres odbywania przez nich ćwiczeń lub pełnienia okresowej służby wojskowej będzie się mógł ubiegać o świadczenie pieniężne adekwatne do poniesionych kosztów, związanych z okresowym brakiem pracowników.

- To dobry pomysł. Przecież pracodawcy płacą podatki, z których pokrywane są koszty zbrojenia i funkcjonowania zawodowej armii. Czemu mieliby jeszcze dodatkowo być obciążani utrzymywaniem pracowników, którzy szkolą się dla obronności naszego kraju - uważa Tadeusz Proszowski, współwłaściciel firmy Mista w Stalowej Woli, produkującej m.in. równiarki do dróg, a także sprzęt wojskowy.

Jednak niektóre pomysły na organizację Obrony Terytorialnej budzą już teraz kontrowersje. Ministerstwo Obrony Narodowej obiecuje pracownikom gwarancję zatrudnienia. „W okresie posiadania przydziału kryzysowego lub przydziału terytorialnego przez żołnierza rezerwy będącego pracownikiem, stosunek pracy z tym pracownikiem nie może być przez pracodawcę wypowiedziany ani rozwiązany”. Taki przydział czy kontrakt trwałby od dwóch do sześciu lat. To już znacznie wiąże pracodawcom ręce.

- Można sobie wyobrazić pracodawcę, który ma pracowników bardzo rzadkiej specjalności i po wezwaniu na poligon ich nieobecność może zdezorganizować pracę zakładu. Albo jest pracownik, który przynosi straty i nie można go będzie zwolnić - obawia się Antoni Kłosowski, starszy Cechu Rzemieślników i Przedsiębiorców w Stalowej Woli.

Co to jest Obrona Terytorialna?
Obrona Terytorialna to nowa formacja obronna. Składać się będzie z 17 brygad, po jednej w każdym województwie, jednak dwie powstaną na Mazowszu, które jest największym województwem. Każda brygada ma liczyć 1,5 - 2,5 tysiąca żołnierzy. Według założeń, każda brygada, każdy batalion za swoich patronów będzie przyjmował postacie Żołnierzy Wyklętych, którzy w sposób szczególny zapisali się na kartach historii na danym terenie. Prawo regulujące dzia- łanie tej formacji ma być gotowe do października.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24