Odblask może uratować ci życie. Poza terenem zabudowanym to obowiązek, ale w mieście też nie zaszkodzi

Nie bez powodu pieszych nazywa się niechronionymi uczestnikami ruchu drogowego. Nie chroni ich karoseria samochodu ani poduszki powietrzne. Ich szanse w zderzeniu z samochodem są niewielkie. Czasami wystarczy zadbanie o własne bezpieczeństwo - chodzenie po chodnikach lub właściwej stronie jezdni, przechodzenie w miejscach do tego wyznaczonych, nie wchodzenie na drogę zza zaparkowanych pojazdów. Zwłaszcza teraz w okresie jesienno-zimowym, kiedy szybko zapada zmrok, bardzo ważną rolę dla naszego bezpieczeństwa odgrywają elementy odblaskowe.

- Pieszy, który porusza się po drodze bez odblasków zarówno po zmierzchu, jak i wczesnym rankiem jest dla kierowcy mało widoczny. Kierowca jest w stanie zauważyć pieszego dopiero z odległości około 40 metrów, ale podczas opadów deszczu czy mgły ta odległość jest jeszcze mniejsza. Jeśli osoba ma przy sobie elementy odblaskowe, kierowca dostrzega ją z odległości nawet 150 metrów. Ważne jest także, aby piesi unikali ciemnych ubrań, ponieważ są w nich praktycznie niewidoczni dla kierowców. Nawet najdrobniejszy element odblaskowy, taki jak smycz do kluczy, czy zawieszka sprawia, że jesteśmy lepiej widoczni

- informuje podkomisarz Ewelina Wrona z Zespołu Prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie.

Policjanci apelują także do kierowców, by pamiętali o ograniczeniu prędkości i zwalnianiu w rejonach przejść dla pieszych i szkół oraz zachowali ostrożność w miejscach nieoświetlonych, gdzie nie ma chodników.

- Zgodnie z nowelizacją Prawa o ruchu drogowym każdy pieszy, który porusza się po zmierzchu po drodze poza obszarem zabudowanym, musi mieć odblask umieszczony w sposób widoczny dla kierujących. Za brak elementu odblaskowego grozi mandat od 20 do 100 zł – podkreślają podkomisarz Wrona.

- Niestety, nie wszyscy piesi dbają o własne bezpieczeństwo. Zdarzyło mi się, że jadąc wieczorem jedną z ulic Przemyśla, zobaczyłem trzy osoby ubrane w ciemne ubrania, które nie patrząc, weszły na jezdnię. Wystarczyło, aby miały jakikolwiek element odblaskowy, a byłby widoczne w blasku reflektora. Takie sytuacje dla mnie jako kierującego są bardzo stresujące, bo domyślam się, co mogłoby się wydarzyć. Musimy sobie zdawać sprawę, że łatwiej pieszemu się zatrzymać niż kierującemu. Skutki mogą być bardzo poważne. Niestety zdrowia nie da się kupić, a zwłaszcza w tych czasach

- mówi Jerzy Giec, instruktor nauki jazdy z Przemyśla.

- Noszenie elementów odblaskowych bezspornie podnosi bezpieczeństwo pieszych, którzy są widoczni i daje możliwość innym uczestnikom ruchu podjęcie właściwej decyzji. Sam też zawsze noszę jakiś odblask, jeśli poruszam się jako pieszy w miejscach, gdzie ograniczona jest widoczność - powiedział nasz rozmówca.

Ustawodawca nie określa, jak mają wyglądać wymagane elementy odblaskowe. Wśród dostępnych na rynku samozaciskowych opasek lub zawieszek, kamizelek lub drobnych odblaskowych elementów stroju pieszy może wybrać te, w których zarówno będzie czuł się dobrze i które znacząco poprawią jego widoczność.