Odnalazła się kolejna z zaginionych w Rzeszowie osób. 72-latek był w szpitalu. Trzy osoby nadal są poszukiwane

Okazało się, że starszy mężczyzna był w przemyskim szpitalu.

- 72-latek w sobotę wrócił do domu - informuje nadkom. Adam Szeląg, rzecznik KMP w Rzeszowie.

Z kolei 11 stycznia udało się odnaleźć zaginionego 24-latka z Nowej Wsi. Młody mężczyzna zgubił się w lesie.

Więcej przeczytasz o tym TUTAJ

Policja nadal poszukuje trojga zaginionych

Wśród nich jest Aleksandra Kowalczyk, 38-letnia rzeszowianka, prawniczka mieszkająca na osiedlu Nowe Miasto. Kobieta wyszła z domu w Nowy Rok, między godz. 3 a 6 nad ranem, nikogo nie informując, dokąd się wybiera. Od tego czasu nikt jej nie widział.

Wiadomo, że miała na sobie czarny płaszcz długi do kolan oraz ciemne spodnie. Kamery monitoringu uchwyciły ją w okolicy przejścia dla pieszych, blisko Szkoly Podstawowej nr 11, a później skręcającą prawdopodobnie w kierunku kładki.

W ub. poniedziałek, ok. godz. 16, przechodząca koło Wisłoka kobieta znalazła przy samym brzegu rzeki damską torebkę i przyniosła ją do komisariatu na Nowym Mieście. Wewnątrz były dokumenty zaginionej 38-latki. M.in. stąd poszukiwania w okolicach Wisłoka, do których policjanci wykorzystali m.in. specjalnie szkolonego psa do wykrywania zapachu ludzkich zwłok.

Sam Wisłok też został dokładnie przeszukany przez strażaków z sonarami - od zapory po Most Mazowiecki.

Nad Wisłokiem, w rejonie Mostu Lwowskiego, ostatni raz monitoring uchwycił też zaginionego 31 grudnia 46-letniego Roberta Kusiora, mieszkańca Rzeszowa. Mężczyzna wcześniej widziany był w rejonie szpitala przy Szopena. Miał na sobie granatową kurtkę,niebieskie jeansy i niebieskie buty z białą podeszwą.

Poszukiwany jest również 38-letni Wiesław Darłak, mieszkaniec Gnojnicy w powiecie ropczycko-sędziszowskim. Mężczyzna ostatni raz widziany był 5 stycznia, ok. godz. 22 na ul. Kochanowskiego w Rzeszowie.

ZOBACZ TEŻ: Poszukiwania w Wisłoku w Rzeszowie. Uciekał przed policją, wskoczył do rzeki