Miejska komisja wyłoniła puby i restauracje, które w tym roku będą mogły postawić swoje ogródki piwne na Rynku w Rzeszowie. Sa to: Lord Jack, Ceska Hospoda, Szynk Rzeszowski, Bue Bue, Nora Caffe, Ararat Kebap, H2O, Graciarnia u Plastyków, Życie Jest Piękne, Czarny Kot, Hotel Ambasadorski, Soda Pub, Cocktail Culture, Rdza, Pewex Pub, Freshcafe Drink Bar, Lychee Cocktail Bar, Hotel Bristol Tradition & Luxury, Radość, Figa z Makiem, Restauracja Dess, KUK NU. Do przetargu, w którym wybrano firmy, obsługujące ogródki na Rynku zgłosiło się 26 podmiotów.
- Podczas licytacji cena za metr kw. ogródka została ustalona na poziomie 1,05 zł - mówi Maciej Chłodnicki, rzecznik prasowy prezydenta Rzeszowa. - Na Rynku będą 33 ogródki, tak samo jak w roku ubiegłym. Największą liczbę wylicytował właściciel hotelu Bristol - sześć. Ośmiu przedsiębiorców będzie prowadziło po dwa ogródki.
Sezon ogródkowy czas rozpocząć
Sezon ogródkowy na rzeszowskim Rynku rozpocznie się 10 kwietnia i potrwa do połowy października.
- Ale jeżeli dany przedsiębiorca chce otworzyć ogródek np. już w ten weekend to nie ma problemu. Gdyby natomiast chciał prowadzić działalność na ogródku po 15 października to będzie musiał wystąpić o zgodę - dodaje rzecznik.
Ogólnie, jeśli chodzi o wygląd, nic właściwie się nie zmieni. Nadal rządzić będzie kolor ecru, w tym kolorze muszą być ogródkowe parasole. Ogródki muszą być ustawione na zielonej wykładzinie, a meble muszą być wykonane z tworzyw naturalnych typu wiklina, ratan, drewno czy metal. Ogródek trzeba będzie ustawić w odległości maksymalnie 20 metrów od lokalu, w którym restaurator musi umożliwić gościom dostęp do toalety.
Kolorowe nasadzenia
Na terenie, gdzie ustawione będą ogródki zostaną posadzone specjalne sadzonki. Od 10 kwietnia do 15 maja Rynek zdobić będą kolorowe bratki w tonacjach żółtej, fioletowej i jasno fioletowej oraz pomarańczowej. Od 16 maja do 15 września, dekorację stanowić mają takie rośliny, jak Pelargonium peltatum „Rot” w kolorze czerwonym i Coleus „Lime”, Coleus „Black Prince” w odcieniach jaskrawożółtym i czarnopurpurowym. Na jesień przewidziano z kolei wielobarwne bratki. Przy każdym ogródku muszą znaleźć się dwie donice z taką właśnie rośliną.
Wczoraj na rzeszowskim Rynku było ustawionych kilka stolików, ale jeszcze bez parasoli. Chętnych do zasiadania nie brakowało.
- Już się nie możemy doczekać, kiedy te ogródki otworzą - mówią młodzi ludzie. - Lubimy tu przychodzić, jest ładnie, w ciepłe dni fajnie jest posiedzieć ze znajomymi z kufelkiem piwa w ręku i w dodatku na świeżym powietrzu.
Właściciele ogródków mówią jednoznacznie.
- Dla nas sezon ogródkowy to jest bardzo dobry zarobek, nie ma się co dziwić, że wyglądamy dobrej pogody, żeby je już na stałe otworzyć - mówi jeden z nich. - Ja mam zamiar otwierać już w ten weekend.
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Fitkau-Perepeczko nie nosi stanika. Pokazała z bliska, jak wygląda jej dekolt!
- Tak wygląda Bohun z "Ogniem i Mieczem". 60-latek nie przypomina siebie sprzed lat
- Wystrojona Cichopek dystansuje się od Kurzajewskiego na imprezie. Kryzys w niebie?
- Nieznana przeszłość Anity Werner. Zdjęcia dziennikarki w negliżu