Po piątkowej nawałnicy trwa szacowanie strat Przeworskiej Kolei Dojazdowej. Choć na ich pełne wyliczenia trzeba będzie jeszcze poczekać, to już teraz wiadomo, że zniszczenia są ogromne, a odbudowa może długo potrwać.
- Szkody są znacznych rozmiarów. Dwa mosty całkowicie zniszczone. Trwa ich ocena m.in. inspektorów nadzoru budowlanego, czy te mosty jeszcze da się odbudować, czy są w tak złym stanie technicznym, że konieczna będzie budowa nowych obiektów. Dwa kilometry torowiska są zupełne zniszczone. A ok. 5 km torowiska jest zniszczone, ale dalibyśmy rade je naprawić własnymi siłami, bez angażowania ciężkiego sprzętu i firm zewnętrznych
— mówi Paweł Tworek, koordynator utrzymania Przeworskiej Kolei Dojazdowej w Zarządzie Dróg Powiatowych w Przeworsku.
Po burzy ogromne zniszczenia torowiska przeworskiej wąskotor...
Największe straty na linii wąskotorowej są w Hadlach Szklarskich i Hadlach Kańczuckich, przy drodze wojewódzkiej 845. Nawałnica, a potem gwałtowne masy wody w wielu miejscach "zmiotły" torowisko, wymyły podkłady. Widok, który mieszkańcy zauważyli chwilę po przejściu burzy, był nie do uwierzenia. Podobnie wyglądała znajdująca się po sąsiedzku droga.