Ojciec oskarżony o porwanie własnych dzieci. Prokuratura w Jarosławiu przesłała do sądu akt oskarżenia

W ub. roku Jacek B. rozwiódł się. Wykonywanie władzy rodzicielskiej nad ich dziećmi, czyli 9-letnią dzisiaj Magdą i 7-letnim Tomkiem, sąd powierzył pani Karolinie, czyli matce dzieci. Orzekł również, że u niej mają przebywać dzieci. Jacek B. ma płacić 800 złotych alimentów miesięcznie. Może co drugi weekend zabierać dzieci do siebie. Jego władza rodzicielska została ograniczona do współdecydowania o wyborze szkoły oraz zawodu dzieci. Może również zasięgać informacji o stanie zdrowia dzieci.

Jednak po wakacjach Jacek B. zatrzymał dzieci u siebie. Tak wynika z ustaleń śledczych oraz informacji przekazanych przez matkę dzieci, panią Karolinę, podczas konferencji prasowej zorganizowanej w Prze-myślu przez Biuro Rutkowski. Pani Karolina wiele razy próbowała odzyskać dzieci. Bezskutecznie. Sprawa trafiła do sądu w Przeworsku. Kilka tygodni temu do pani Karoliny wróciła 9-letnia Magda. Kobieta pojechała po nią w towarzystwie pracowników Biura Rutkowski. Obyło się bez drastycznych sytuacji. Kobieta nie mogła jednak odzyskać syna.

WIĘCEJ: Awantura o dzieci. Matka twierdzi, że jej były mąż bezprawnie przetrzymuje 7-letniego syna

W rozmowie z Nowinami Jacek B. twierdził, że zdaje sobie sprawę z wyroku sądu, którzy orzekł o oddaniu dzieci pod opiekę matki, ale twierdził, że dla niego ważniejsze jest dobro dzieci. W środę Sąd Rejonowy nakazał ojcu dziecka przekazanie 7-latka pod opiekę matki. Tak stało się następnego dnia.

Zmieniliśmy imiona dzieci i ich matki. Nie podajemy miejscowości, których sprawa dotyczy.

ZOBACZ TEŻ: "Porywacz chciał wciągnąć 15-latkę do samochodu". Próba porwania na przystanku autobusowym

Źródło:
TVN 24