Okulistyka w Szpitalu Miejskim w Rzeszowie ma nowoczesny sprzęt do badania dna oka. To jedyne tego typu urządzenie na świecie

Nazwa brzmi dość skomplikowanie: konfokalny skaningowy oftalmoskop laserowy szerokokątny, ale kryje się pod nią supernowoczesne urządzenie, z którego od tygodnia niezwykle cieszą się lekarze okulistyki Szpitala Miejskiego w Rzeszowie.

- Nasza placówka jest trzecią, która dysponuje urządzeniem tej klasy w Polsce. Jego zaletą jest to, że badanie jest niezwykle szybkie, trwa ułamek sekundy, a w dodatku obejmuje całe dno oka, około 200 stopni. Jest to jedyny tego typu sprzęt na świecie. Bardzo ważne jest również to, że można badać przy wąskiej źrenicy, bez konieczności jej poszerzania

- mówi dr n. med. Antoni Bąk, ordynator oddziału okulistyki.

A to istotne, gdy do szpitala trafią np. pacjenci poszkodowani w wypadkach masowych, czy po jakimś urazie, kiedy niezwykle cenny jest czas.

- Optos eliminuje w zasadzie wszelkie błędy diagnostyczne. Oczywiście w stu procentach może nie, bo to jest niemożliwe, ale znacznie zmniejsza ryzyko pomyłki z uwagi na doskonałej jakości obraz dna oka - tłumaczy ordynator. - Jest do tego wielofunkcyjny.

Słyszymy, że można nim też wykonywać angiografię fluoresceinową, czyli badanie kontrastowe naczyń krwionośnych.

- Na świecie to urządzenie bardzo się przyjęło, więc cieszymy się, że i my je mamy. Zdążyliśmy już zrobić kilkaset badań. Jest niezwykle pomocne w naszej pracy.

Ordynator dodaje jeszcze, że obraz otrzymany podczas badania jest wirtualny, pochodzi ze skanowania kilkoma laserami. Stąd szybkość i niezwykła precyzja. Każdy może z skorzystać z tej diagnostyki, jeśli jest taka potrzeba. Nie ma żadnych przeciwwskazań. Aparat dopasowuje się wysokością do dziecka i dorosłego.

Grzegorz Materna, dyrektor SP ZOZ nr 1 w Rzeszowie mówi, że od początku roku starali się o ten zakup.

- Koszt urządzenia to 550 tys. zł., z czego 300 tys. otrzymaliśmy z Funduszu Sprawiedliwości z Ministerstwa Sprawiedliwości, a 250 tys. zł z Urzędu Miasta Rzeszowa.

PRZECZYTAJ TEŻ: Konflikt za konfliktem. Poleciały głowy. Co się dzieje w szpitalu przy Szopena w Rzeszowie?

Ordynator Bąk podkreśla, że mało która klinika zachodnia ma takie wyposażenie jak oni. Począwszy od sali operacyjnej a skończywszy na diagnostyce. Przed rokiem pisaliśmy o nowoczesnym stole operacyjnym, który tu trafił. Można na nim bezpiecznie operować także osoby otyłe, ważące nawet 250 kg. Kosztował 93,5 tys. zł i został sfinansowany z budżetu miasta. Przed pandemią lekarze okuliści wykonywali rocznie ok. 1200 - 1300 operacji. W tym roku mniej - ok. 600.

Tu kadra jest zatrudniona na etatach.

- Jesteśmy absolutnie samowystarczalni. Nie korzystamy z chirurgów, lekarzy z zewnątrz.