Oddział okulistyki w Szpitalu Miejskim przy ul. Rycerskiej w Rzeszowie wzbogacił się o najnowocześniejszy na Podkarpaciu stół operacyjny. Kosztował 93,5 tys. zł. Został sfinansowany z budżetu miasta.
- Wierzymy, że będzie służył przez wiele lat i zapewni pacjentom bezpieczeństwo - podkreśla dr n.med. Antoni Bąk, ordynator okulistyki w Szpitalu Miejskim w Rzeszowie. - Spełnia współczesne wymagania. Jest odpowiednio szeroki i daje możliwości operowania na nim osób ważących do 250 kg. A tych cięższych pacjentów mamy coraz więcej.
Tłumaczy, że zwykłe stoły, adaptowane co celów okulistycznych, mają nośność znacznie mniejszą, więc mogłyby stanowić zagrożenie dla pacjenta.
- Co ciekawe, nasz stół ma funkcję składania się i rozkładania do kształtu fotela - demonstruje ordynator. - To jest niezwykle wygodne dla personelu obecnego na sali operacyjnej, ale także dla starszych pacjentów, którzy stanowią obecnie większość operowanych. Mogą łatwo wejść i zejść ze stołu po zabiegu.
Stół jest regulowany.
- Da się go zaprogramować do kształtu, poziomu, wysokości, jakie tylko chcemy. Lekarz ma możliwość sterowania go nie tylko pilotem, ale także nogą - pokazuje dr n.med. Antoni Bąk.
Nowy stół operacyjny został kupiony przy okazji kompleksowego remontu bloku operacyjnego, w tym sali operacyjnej dla okulistyki.
- Po ośmiu latach istnienia oddziału blok operacyjny wymagał już remontu. Nasza sala operacyjna także. Odnowiona została jako pierwsza i użytkujemy ją już od miesiąca.
- mówi ordynator.
Efekty są widoczne. Wymienione zostały: wykładzina podłogowa i ścienna, cały układ elektryczny, elektroniczny, wodny. - Zamontowano drzwi takie, jakie powinny być we współczesnej sali operacyjnej tzn. na fotokomórkę lub otwierane łokciem. Zmieniono także układ ogrzewania, klimatyzacji - wylicza.
Modernizacja w Szpitalu Miejskim w Rzeszowie za 24 mln zł
Grzegorz Materna, dyrektor Szpitala Miejskiego w Rzeszowie dodaje, że modernizacja całego bloku operacyjnego, w tym sali okulistycznej to koszt około 24 mln zł.
- Inwestycja jest współfinansowana przez Unię Europejską, Urząd Miasta w Rzeszowie i z naszych pieniędzy - wylicza dyrektor Materna. - Finał prac planujemy na 15 marca. Do wykonania została nam jeszcze m.in. modernizacja tzw. sali wybudzeniowej, którą będziemy powiększać.
W miejscu dawnej pralni powstało w sumie 6 sal operacyjnych.
- Łącznie w tym bloku mamy ich 7 - podsumowuje Grzegorz Materna.
Wśród nowości są też kolumny anestezjologiczne i chirurgiczne oraz centralna klimatyzacja ze sterylnym powietrzem zasysanym na sale operacyjne.
Na rzeszowskiej okulistyce 10 - 12 zabiegów dziennie
Okulistyka jest oddziałem głównie zabiegowym.
- 75 procent naszych pacjentów to chorzy operowani. W skali roku to ok. 1,5 - 1,6 tys. operacji - wylicza ordynator Bąk. - Oczywiście, większość to zaćmy, jak na całym świecie, ale operujemy pacjentów z różnymi schorzeniami , np. odwarstwieniem siatkówki, jaskrą, urazami. Jesteśmy samowystarczalni sprzętowo i kadrowo.
Z usług placówki przy ul. Rycerskiej korzystają nie tylko pacjenci z Rzeszowa i regionu, ale Śląska, Tarnowa, Krakowa, gdzie kolejki są znacznie dłuższe. Gdy w innych miastach na operację zaćmy czeka się nawet 2 - 3 lata, w Szpitalu Miejskim w Rzeszowie - dwa, trzy miesiące.
FLESZ: Wypadki drogowe - pierwsza pomoc
POPULARNE NA NOWINY24:
Kolejny lek został wycofany z obrotu. Sprawdź czy masz go w apteczce
Smog w Polsce jak palenie papierosów
Jakich leków może brakować w aptekach? [LISTA]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Dni Gąsowskiego w "TTBZ" są policzone?! TAKĄ niespodziankę zgotowała mu produkcja!
- Grabowski, Zawodnik i Nowosielski zmniejszyli sobie żołądki. Ekspertka ostrzega
- Maja Rutkowski ZROBIŁA TO z premedytacją, teraz się tłumaczy. Okropne, co ją spotkało
- Jerzy Stuhr kończy 77 lat. Przez lata budził szacunek, dziś ma zmarnowaną reputację