Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Olga Piech: Tworzymy polskiego supermana z historią w tle

Jakub Hap
Grzegorz Miłkowski
Powstaje komiks autorstwa dwojga młodych twórców pochodzących z naszych stron. Dzieło nawiązywać będzie do dziejów Polski i zostanie utrwalone w trzech tomach. Wątki jasielskie służyć mają m.in. zmianie odbioru stolicy Jasielszczyzny przez jej gości. Zapraszamy do wywiadu z Olgą Piech - pisarką i copywriter rodem z Jasła.

Literaturą zajmujesz się nie od wczoraj, ale komiks to dla Ciebie nowe wyzwanie. Skąd inspiracja, by wraz z przyjacielem Michałem Pacem, również jaślaninem, podzielić się historią obrazkową?
Pomysł narodził się przed czterema laty. Jako osoby podzielające zainteresowanie historią, pewnego dnia rozmawialiśmy o tym, jak wygląda w naszym kraju kształtowanie wiedzy historycznej młodych ludzi. Doszliśmy do wniosku, że ma to formę mało emocjonalną i bazuje się na przekazywaniu samych suchych faktów. Pomyśleliśmy, że przedstawiając polskie dzieje w komiksie, moglibyśmy przełamać myślenie w tym zakresie i bariery słowa pisanego, jednocześnie inspirując do szerszego patrzenia na historię.

Dlaczego akurat komiks? Alternatyw dla tradycyjnych kanałów przekazywania wiedzy historycznej, czyli mowy i pisma, jest dziś wiele.
Obydwoje zawsze byliśmy pasjonatami komiksów, ja posiadam nawet w mieszkaniu poświęcony im ołtarzyk (śmiech). Poza tym Michał zajmuje się grafiką komputerową, tworzenie obrazów to jego chleb powszedni. Na komiks zdecydowaliśmy się również z tego powodu, że bardzo trudno porwać dziś człowieka słowem pisanym . Obrazy są dużo bardziej przystępne w odbiorze - zwłaszcza dla ludzi młodych. Uznaliśmy też, że polski komiks potrzebuje czegoś nowego, a my możemy mu to dać. Mówi się, że era komiksów minęła. Chcemy pokazać, że to nieprawda. Bazą ku temu ma być Józef Piłsudski w roli superbohatera - postać, którą oboje z Michałem darzymy wielką estymą. Wychowaliśmy się z przeświadczeniem, że był wielkim człowiekiem i wielkim narodowym bohaterem.

Nie obawiacie się, że tak wzniosła postać jak Piłsudski, w kontekście komiksu może okazać się bohaterem za ciężkim, za poważnym? Marszałek nie bardzo wpisuje się w ramy klasyków gatunku - Asteriksa i Obeliksa, czy ich kuzynów z Polski, o imionach Kajko i Kokosz... Naszym zdaniem jest idealnym materiałem na superbohatera. Zwłaszcza dlatego, że jest autentyczny i historyczny. Był czas, kiedy polscy twórcy, porwani popularnością amerykańskich superbohaterów, na siłępróbowali przenieść te postaci na nasz rodzimy grunt. Efekty takich działań zazwyczaj, łagodnie mówiąc, nie zachwycały. Przykładem niech będzie kino gatunkowe, i szereg filmów quasi science-fiction czy quasi horrorów. W przypadku naszego komiksu, nawiązującego do polskiej historii, wykorzystanie prawdziwych herosów i wydarzeń, jest receptą na sukces. Kto miałby być tu superbohaterem? Superman, który przylatuje, by wyrwać Polskę ze szponów nazistów? No nie. Józef Piłsudski pozwala zaś na stworzenie popkulturowej narracji z tego, co polskie. A taki jest nasz cel. Zrobimy z marszałka nowego polskiego superbohatera!

Czyli należy rozumieć, że fabuła dzieła oparta będzie w 100 procentach na wydarzeniach autentycznych?Nie do końca. M.in. dlatego, że akcja historii zawartej w pierwszym tomie, a planujemy trzy tomy, toczy się w czasach drugiej wojny - czyli wtedy, kiedy nasz superbohater już nie żył. A w naszej opowieści żyje, co może zostać odebrane jako igranie z historią, jednak uważamy, że w narracji komiksowej ma rację bytu. Zakładamy, że to pewna forma gry z odbiorcą.

O czym zatem będzie opowiadać komiks? Z Twoich słów wynika, że chcecie przemycić w nim coś więcej, aniżeli same wydarzenia doskonale znane z lekcji historii.
Dokładnie tak. Chcemy pokazać relacje wewnątrzpolityczne w okupowanej Polsce, również w świetle tego, co działo się w dwudziestoleciu międzywojennym. Skupiamy się jednak nie tyle na sporach pomiędzy poszczególnymi frakcjami politycznymi, starającymi się wygrać wojnę, ale na reakcjach międzyludzkich. Na podwórku politycznym, ale nie tylko. Ukażemy ponadto sukces Polaków po II wojnie, którego to z różnych powodów nie wykorzystaliśmy. Komiks przedstawi pewną parabolną rzeczywistość, by ludzie dostrzegli analogie między przeszłością a tym, co dzieje się w naszej ojczyźnie dzisiaj. Chcemy też pokazać, jak historia zatacza koło, i jakie mogą być konsekwencje rozwiązywania problemów w oparciu o własne zachcianki, pychę, chciwość.

W komiksie znajdą się akcenty jasielskie.
Włączenie postaci jaślan będzie miało tak dla mnie, jak i dla Michała, szczególny wymiar. Jasło to wciąż nasze miasto, choć od kilku lat obydwoje mieszkamy w Krakowie. Tym komiksem chcemy przypomnieć historię Jasła, tę prawdziwą, z jakiej zostało odarte wskutek totalnego zniszczenia. Gdy zabieram tu znajomych, często dziwią się, że w moim mieście nie ma czego zobaczyć. Jest tylko kościół farny, stary cmentarz... Chcemy pokazać, że to nieprawda, że choć brak dużej liczby pomników nie oznacza, że Jasło nie ma bogatej historii.

Bo przecież ma...A no właśnie. Wierzymy z Michałem, że poprzez ujęcie w komiksie wspomnień starszych jaślan, m.in. dziadków naszych znajomych, w tym, AK-owców, uda się zbudować takie wyobrażenie Jasła, które uwzględnia np. czasy przedwojenne. Powojenne również - z akcentem nagodną podziwu solidarność jaślan przy odbudowie miasta.

Jak przebiegają prace nadkomiksem? Kto za co odpowiada? Kiedy owoce Waszych działań będą mogły ujrzeć światło dzienne?Obecnie jesteśmy na ukończeniu pierwszego tomu. Ufamy, że końcem tego roku lub na początku następnego książka zagości na półkach księgarni. Jeśli chodzi o kwestie organizacji pracy - Michał, z racji posiadanych umiejętności i kwalifikacji odpowiada za kwestie graficzne, na mojej głowie jest scenariusz, oraz złożenie wszystkiego w całość. Należy jednak dodać, że ciężko byłoby nam zrealizować nasze marzenie, gdyby nie pomoc m.in. wspomnianych starszych jaślan czy pracowników krakowskiego muzeum AK, pomagających mi powyciągać pewne informacje. Sama namiętnie czytam pamiętniki piłsudczyków (śmiech). Zbudowanie alternatywnej historii wymaga poświęcenia - zwłaszcza, że kluczem do tego jest dogłębne poznanie tej prawdziwej.

Do kogo kierujecie komiks?Do ludzi w każdym wieku, ale młodych duchem. Takich, którzy mają dystans do siebie, historii. Otwartych na odkrywanie dziejów z innych niż dotąd perspektyw i wyciąganie wniosków.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24