Apel laureatki literackiego Nobla Olgi Tokarczuk ukazał się 25 stycznia na jej profilu na FB.
- W Karpatach przetrwały cudem resztki naturalnych lasów, które są perłami przyrodniczymi - pisze Olga Tokarczuk. - Są to niewielkie kawałki rozrzucone po całych górach. I jednym z takich kawałków jest wydzielony las o numerze 219a na zboczach Bukowego Berda w nadleśnictwie Stuposiany. To zaledwie 30 ha na 10 tysięcy ha lasów tego nadleśnictwa. Ten maleńki skrawek porośnięty jodłami, bukami i jaworami jakimś cudem ocalał. Sama lista żyjących tam porostów, mchów i wątrobowców przyprawia o zawrót głowy, a jeszcze dochodzą do tego stanowiska niezbadanych do tej pory gatunków grzybów, ptaków czy owadów.
Niestety Lasy Państwowe zaplanowały zrobić tam wycinkę. To będzie nie tylko wycięcie wielkich drzew, ale również zrywka czyli zupełne zniszczenie tego małego pierwotnego raju.
Noblistka określa to, to co ma się wydarzyć w lesie w Mucznem mianem katastrofy. Apeluje o jej powstrzymanie, o zostawienie w spokoju dzikiej przyrody, "bezbronnej wobec ludzkich pił i siekier".
Wpis zebrał kilkaset komentarzy, w większości popierających apel. Ma też już blisko 3 tys. udostępnień. Za wstawienie się za bieszczadzką przyrodą podziękował Oldze Tokarczuk m. in. Adam Wajrak.
RDLP w Krośnie zaprasza Olgę Tokarczuk w Bieszczady
Zareagowała też RDLP w Krośnie. Olga Tokarczuk w swoim poście wspomniała o tym, że była wzruszona sposobem, w jaki RDLP złożyła jej życzenia z okazji przyznania nagrody Nobla (leśnicy nagrali filmik z koncertem na leśnych sygnałówkach i trombicie). Zamieściła też link do nagrania zespołu Echo Karpat w Krasiczynie.
Odpowiedzią na wpis był e-mail wysłany do pisarki przez Edwarda Marszałka, rzecznika RDLP i zarazem opiekuna "Echa Karpat".
"Jestem przekonany, że kierują Panią jak najlepsze intencje i troska o wspomniany fragment bieszczadzkiego lasu - napisał Edward Marszałek. - Słowa Noblistki ważą jednak wyjątkowo wiele: mogą zachęcać innych do dogłębnego poznania sprawy i konstruktywnej dyskusji, mogą też rozniecać emocje i być przez niektórych wykorzystywane jako usprawiedliwienie dla ich mowy nienawiści, co jest niestety widoczne w komentarzach pojawiających się w sieci. Dlatego chciałbym serdecznie zaprosić Panią do odwiedzenia tego lasu, czyli wydzielenia 219a, spotkania z nami i rozmowy. Warto to miejsce zobaczyć na własne oczy i poświęcić mu chwilę dłuższą niż pozwala na to wirtualny świat".
Wycinka planowana w sąsiedztwie Bieszczadzkiego Parku Narodowego od miesięcy budzi wielkie emocje. Protestują przeciwko niej aktywiści z Inicjatywy Dzikie Karpaty. Petycję w internecie podpisało blisko 11 tysięcy osób.
Leśnicy tłumaczą, że postępują zgodnie z planem urządzenia lasu, zaakceptowanym przez ministra środowiska. Argumentują, że cięcia są potrzebne, by mogły rosnąć młode jodły. Zapewniają, że wyłączone będą z wycinki strefy ochronne wokół miejsc występowania cennych porostów.
- Jesteśmy otwarci na dyskusję z noblistką, jest na to jeszcze czas - mówi Edward Marszałek.
WIDEO: Ataki wilków w Bandrowie Narodowym w Bieszczadach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Dawno niewidziana Olszówka przyłapana na ulicy. Wygląda na ZMARNOWANĄ | ZDJĘCIA
- Ewa Demarczyk okradziona po śmierci? Znamy wyrok w głośnej sprawie
- Tak Krupińska wyglądała, zanim została sławna. Na tych zdjęciach trudno ją rozpoznać?
- 50-letnia Kasia Kowalska pokazała wdzięki w odważnej mini. Zbieramy szczęki z podłogi