Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oluś mieszka w domu dziecka w Rzeszowie. Potrzebuje kochających rodziców

Ewa Kurzyńska
Całe swoje życie Oluś spędził w domu dziecka. Matka zostawiła go w szpitalu tuż po urodzeniu, gdy okazało się, że noworodek przyszedł na świat niemal całkowicie głuchy.
Całe swoje życie Oluś spędził w domu dziecka. Matka zostawiła go w szpitalu tuż po urodzeniu, gdy okazało się, że noworodek przyszedł na świat niemal całkowicie głuchy. Krzysztof Kapica
3-letni Olek czeka na mamę i tatę, którzy stworzą mu ciepły dom. Biologiczna matka zostawiła go w szpitalu, gdy okazało się, że chłopczyk nie słyszy.

Oluś to uroczy blondynek z dużymi, niebieskimi oczami. W sali pełnej dzieci bawi się spokojnie puzzlami, które uwielbia.

- Jest niezwykle pogodnym szkrabem. Potrafi sam jeść, myć ząbki, pomaga przy ubieraniu - Danuta Zawada, logopeda z Domu dla Dzieci i Młodzieży Mieszko w Rzeszowie, nie kryje dumy z osiągnięć wychowanka.

Gdy chłopczyk zauważa swoją opiekunkę, porzuca zabawę i z uśmiechem od ucha do ucha biegnie, by się przytulić.

Chłopczyk robi postępy

Niedosłuch to nie jedyny problem zdrowotny, z jakim boryka się chłopiec. Gdy miał 6-miesięcy, opiekunki zauważyły, że dziecko traci kontakt wzrokowy z dorosłymi. Badania i obserwacje wykazały, że przyczyną jest autyzm.

- Olek w wieku 15-miesięcy przeszedł zabieg wszczepienia implantu ślimakowego, który miał mu przywrócić słuch. Jednak z powodu zaburzeń autystycznych chłopczyk jeszcze nie mówi. Systematyczna terapia sprawia, że Oluś robi postępy na tym polu. Sądzę, że kiedyś zacznie mówić. To bystry, wrażliwy i bardzo grzeczny chłopiec - uważa Danuta Zawada.

Od urodzenia w domu dziecka

Całe swoje życie Oluś spędził w domu dziecka. Matka zostawiła go w szpitalu tuż po urodzeniu, gdy okazało się, że noworodek przyszedł na świat niemal całkowicie głuchy.

- To była bardzo ładna kobieta, studentka. Czekało ją samotne macierzyństwo, bo na wsparcie ojca Olusia nie mogła liczyć. Wiadomość o chorobie syna utwierdziła ją w decyzji o zrzeczeniu się praw rodzicielskich - wspomina Urszula Polanowska, dyrektor domu dziecka, w którym wychowuje się Olek.

Nim matka zostawiła chłopczyka, nadała mu piękne imię - Aleksander.

Dzieci, których nikt nie chce

Ponieważ nikt nie jest w stanie do końca przewidzieć, jak maluch będzie się rozwijał, nie udało się dotychczas znaleźć nowej rodziny dla chłopca.

- Bardzo nad tym bolejemy. Dlatego chciałam, by o Olusiu napisały Nowiny. Może to pomoże? W przypadku dzieci autystycznych niezwykle ważne jest, by otoczono je uwagą i miłością. Dlatego najlepszym miejscem dla Olka byłaby kochająca rodzina - mówi ze smutkiem Urszula Polanowska.

Przypadek Olka nie jest jedyny. Każdego roku, na Podkarpaciu, w podobnej sytuacji znajduje się ok. 25 dzieci.

- Trwałe kalectwo, ciężka, nieuleczalna choroba czy znaczne opóźnienie w rozwoju praktycznie nie dają dziecku szans na znalezienie rodzinnego domu - nie kryje Dorota Dominik, dyrektor ośrodka opiekuńczo-adopcyjnego w Rzeszowie.

W takiej sytuacji, jeśli chore dziecko ma uregulowaną sytuację prawną, jest zgłaszane do wojewódzkich banków danych o dzieciach. Jeśli mimo tego nie uda się znaleźć domu w Polsce, maluch jest zgłaszany do adopcji zagranicznej.

Czasem udaje się znaleźć dom

I choć większość bezdzietnych par chciałaby zaopiekować się zdrowym dzieckiem, znajdują się osoby gotowe przyjąć pod swój dach potomstwo wymagające specjalnej troski.

- Pamiętam chłopca, który mimo licznych problemów ze zdrowiem trafił do rodziny zamożnych Kanadyjczyków. Otoczony miłością i opieką specjalistów rozwijał się wspaniale. Znacznie lepiej, niż ktokolwiek mógł przewidzieć. Po kilku latach starań udało się znaleźć także dom dla 6-letniej Oli, która przyszła na świat obciążona licznymi wadami - mówi Urszula Polanowska.

A jeśli mimo starań nie udaje się znaleźć nowych rodziców, to dzieci wymagające specjalistycznej opieki trafiają do ośrodków, które są w stanie ją zapewnić. Inny wariant to dorastanie w domu dziecka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24