Choć Fundacja Zielony Pies ma siedzibę w województwie mazowieckim, interwencje podejmuje na terenie niemal całego kraju, a wolontariusze pomagali wielokrotnie także zwierzętom w naszym regionie. Jakiś czas temu opisywaliśmy historię Kiry, leciwej suki z ogromnym guzem znalezionej w Tarnowskiej Woli. To właśnie ekipa Zielonego Psa pomogła Kirze dojść do siebie, a potem znaleźli jej nowy dom i troskliwych opiekunów - ZAGŁODZONA I SCHOROWANA SUKA SZUKAŁA JEDZENIA
To także przyjaciele zwierząt z Zielonego Psa pomagali innym psom z naszego regionu: Alfikowi z guzem i padaczką, Zoi, Fagotowi, Tikiemu, Elizce z połamanym biodrem, zabrali też charta Bila spod zakładu karnego w Chmielowie.
"Bez Was nie ma nas. Szanowni Darczyńcy... Długo zastanawialiśmy się, czy założyć tę zbiórkę, czy nie. Dla nas zawsze były i są najważniejsze zwierzęta i uważaliśmy, że zbiórki powinny być tylko i wyłącznie do ratowania tych skrzywdzonych zwierzaków.
Samochód, który był w fundacji, zakupiliśmy z własnych prywatnych środków, posiłkując się kredytem. Samochód leciwy, 15-letni ale jeśli chodzi o komfort transportowania psów niezastąpiony. Klimatyzowany, przestronny, dobrze amortyzowany, długi i pakowny. Do transportu można zabrać 4 duże lotnicze kontenery transportowe, lub dużą klatkę łapkę i kontener" - piszą przedstawiciele Zielonego Psa na STRONIE ZBIÓRKI
Niestety, intensywność wyjazdów sprawiła, że samochód nie nadaje się już do użytku. Zapaliły się przewody pod maską, poważne uszkodzenie zawieszenia, połamane podwozie i uszkodzenie skrzyni biegów. Remont jest zupełnie nieopłacalny i przekracza możliwości finansowe fundacji. - Kolejnego kredytu na samochód niestety nie otrzymamy, bo jeszcze spłacamy ten, który się popsuł. Nasze możliwości prywatne się skończyły. Nasze fundusze, jakie posiadamy, wystarczają jedynie na bieżące utrzymanie zwierząt i ośrodka. Co możemy, robimy sami, ale niestety nie wszystko się da zrobić na krawężniku - piszą wolontariusze.
"Prywatny samochód jest mały, bez klimatyzacji i równie leciwy co samochód fundacyjny. Drugi samochód fundacyjny, który otrzymaliśmy od darczyńcy ma 20 lat i padła w nim hydraulika i hamulce. W warunkach domowych nie da się naprawić samemu a naprawa u mechanika obecnie poza naszym zasięgiem. Generalnie stoimy! Nie podejmujemy się interwencji, transport do adopcji też nierealny. Kombinujemy jak mamy jechać dalej do lecznicy, nie każdy chce pożyczyć samochód, nie każdy akurat ma wówczas czas kiedy trzeba jechać z psiakiem. Jak to niektórzy mówią: psiaki brudzą, śmierdzą, a jeszcze jak wymiotuje albo co innego zrobi"... " - piszą przyjaciele zwierząt, apelując o wsparcie w zakupie samochodu STRONA ZBIÓRKI
echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Tak żyje Ogórek po wylocie z TVP. Desant na stoisko porcelany i torby od projektantów
- Dawno niewidziana Szostak na imprezie. Bardzo się zmieniła [ZDJĘCIA]
- Roksana Węgiel i Kevin Mglej wezmą nowy ślub! Sensacyjne szczegóły tylko u nas
- Rozanielona Kinga Duda wije sobie nowe gniazdko w Warszawie! ZDJĘCIA TYLKO U NAS